niebycie, to musielibyśmy z takim samym drżeniem myśleć o czasie, kiedy nas jeszcze nie było. Jest bowiem rzeczą niepodważalnie pewną, że niebyt po śmierci nie może różnić się od niebytu przed narodzeniem, nie jest więc też bardziej godny ubolewania.
Arthur Schopenhauer
W naszej izbie, podobnie jak i we wszystkich innych koszarach, zawsze bywali nędzarze, hołysze, co przegrali i przepili wszystko, albo po prostu byli nędzarzami z urodzenia. Mówię: „z urodzenia”, i kładę na tych słowach szczególny nacisk. W rzeczy samej, wszędzie w naszym ludzie, w każdych bez wyjątku okolicznościach, w każdych bez wyjątku warunkach, zawsze istniały i będą istnieć pewne jednostki, potulne i częstokroć wcale nie-leniwe, lecz którym sam już los zapisał dozgonną nędzę. Są to zawsze samotnicy, niechluje, zawsze wyglądają stropieni i zafrasowani, wiecznie chodzą u kogoś w dyszlu, są u kogoś na posyłkach, najczęściej u hulaków albo u nagle wzbogaconych karciarzy. Wszelkie wyróżnienie, wszelka inicjatywa - to dla ruch zgryzota i ciężar. Jak gdyby się urodzili pod warunkiem, by nigdy nic samym nie rozpoczynać i tylko usługiwać, żyć wedle cudzej chęci, tańczyć, jak im kto zagra; ich przeznaczeniem - pełnić cudzą wolę. Na domiar wszystkiego, żadne okoliczności, żadne przewroty nie zdołają ich wzbogacić. Zawsze klepią nędzę.
Fiodor Dostojewski
Arthur Schopenhauer
W naszej izbie, podobnie jak i we wszystkich innych koszarach, zawsze bywali nędzarze, hołysze, co przegrali i przepili wszystko, albo po prostu byli nędzarzami z urodzenia. Mówię: „z urodzenia”, i kładę na tych słowach szczególny nacisk. W rzeczy samej, wszędzie w naszym ludzie, w każdych bez wyjątku okolicznościach, w każdych bez wyjątku warunkach, zawsze istniały i będą istnieć pewne jednostki, potulne i częstokroć wcale nie-leniwe, lecz którym sam już los zapisał dozgonną nędzę. Są to zawsze samotnicy, niechluje, zawsze wyglądają stropieni i zafrasowani, wiecznie chodzą u kogoś w dyszlu, są u kogoś na posyłkach, najczęściej u hulaków albo u nagle wzbogaconych karciarzy. Wszelkie wyróżnienie, wszelka inicjatywa - to dla ruch zgryzota i ciężar. Jak gdyby się urodzili pod warunkiem, by nigdy nic samym nie rozpoczynać i tylko usługiwać, żyć wedle cudzej chęci, tańczyć, jak im kto zagra; ich przeznaczeniem - pełnić cudzą wolę. Na domiar wszystkiego, żadne okoliczności, żadne przewroty nie zdołają ich wzbogacić. Zawsze klepią nędzę.
Fiodor Dostojewski