tak naprawdę widzi. Żeby prawda do niego nie dotarła, poowijana w iluzje, pustą gadaninę. Świat jest pełnym cierpienia więzieniem, skonstruowanym tak, że aby przeżyć, trzeba zadawać ból innym.
Olga Tokarczuk
Twoja opowieść może i nie została jeszcze spisana, ale to wcale nie znaczy, że nie istnieje.
Być może właśnie teraz ktoś ją czyta. Wyobraża sobie, jak wodzisz oczami po tej stronie, jak ściskasz okładkę, niecierpliwie czekając na zakończenie.
Na Ciebie chyba już pora. Czytelnik niecierpliwie czeka na następny rozdział Twojej opowieści.
Jodi Picoult
Dawne intelektualne elity, przedsiębiorców, rzemieślników i kupców oraz chłopów gospodarujących na własnej ziemi starła niemal całkowicie z powierzchni wojna domowa, a później stalinowski terror. Dlatego w społeczeństwach postsowieckich było bardzo wiele nici, wiążących teraźniejszość z dawną przedsiębiorczością (z wymienionymi wyżej wyjątkami). Natomiast we wschodnioniemieckich, czeskich, polski i węgierskich rodzinach żywa była pamięć takich tradycji, a własna inicjatywa pozostała jedną z cenionych w społeczeństwie wartości.
Philipp Ther
[…] dawanie sobie tak zwanego czasu nie ma sensu, bo ludzie tylko się w ten sposób od siebie oddalają. Problemy powinno się rozwiązywać wspólnie, między sobą, a nie zrzucać wszystko na czas. Dlaczego nikt nigdy, podejmując taką bezsensowną decyzję, nie zapytał czasu, czy on się na to zgadza? Czy da radę? Czy udźwignie ciężar kłótni i nieporozumień? Każdy zakładał, że to czas jest najlepszym lekarstwem, że radzi sobie ze wszystkim. Gdy zaś coś pójdzie nie po naszej myśli, to znów czas winien. Że za długo, że się nie zorientowali. Bogu ducha winien czas odpowiada za wszelkie ludzkie błędy! I żeby było zabawniej, mawiają, że CZAS w końcu wziąć odpowiedzialność za własne czyny.
Natalia Sońska
Olga Tokarczuk
Twoja opowieść może i nie została jeszcze spisana, ale to wcale nie znaczy, że nie istnieje.
Być może właśnie teraz ktoś ją czyta. Wyobraża sobie, jak wodzisz oczami po tej stronie, jak ściskasz okładkę, niecierpliwie czekając na zakończenie.
Na Ciebie chyba już pora. Czytelnik niecierpliwie czeka na następny rozdział Twojej opowieści.
Jodi Picoult
Dawne intelektualne elity, przedsiębiorców, rzemieślników i kupców oraz chłopów gospodarujących na własnej ziemi starła niemal całkowicie z powierzchni wojna domowa, a później stalinowski terror. Dlatego w społeczeństwach postsowieckich było bardzo wiele nici, wiążących teraźniejszość z dawną przedsiębiorczością (z wymienionymi wyżej wyjątkami). Natomiast we wschodnioniemieckich, czeskich, polski i węgierskich rodzinach żywa była pamięć takich tradycji, a własna inicjatywa pozostała jedną z cenionych w społeczeństwie wartości.
Philipp Ther
[…] dawanie sobie tak zwanego czasu nie ma sensu, bo ludzie tylko się w ten sposób od siebie oddalają. Problemy powinno się rozwiązywać wspólnie, między sobą, a nie zrzucać wszystko na czas. Dlaczego nikt nigdy, podejmując taką bezsensowną decyzję, nie zapytał czasu, czy on się na to zgadza? Czy da radę? Czy udźwignie ciężar kłótni i nieporozumień? Każdy zakładał, że to czas jest najlepszym lekarstwem, że radzi sobie ze wszystkim. Gdy zaś coś pójdzie nie po naszej myśli, to znów czas winien. Że za długo, że się nie zorientowali. Bogu ducha winien czas odpowiada za wszelkie ludzkie błędy! I żeby było zabawniej, mawiają, że CZAS w końcu wziąć odpowiedzialność za własne czyny.
Natalia Sońska