długo nad sobą panować. Świat zaczął wirować, a ona sama zapadała się coraz głębiej. W końcu nic z niej nie pozostało oprócz pożądania, które paliło niczym ogień i wprowadzało na nowy poziom bólu, rozlewający się po całym ciele.
Artur K. Dormann
[Dżalaluddin Rumi]
Jego zdanie: "Poruszaj się, ale nigdy drogą, którą wyznacza ci strach" jest naprawdę piękne. Nie poruszaj się w sposób podyktowany przez strach. Poruszaj się tak, jak dyktuje ci miłość. Poruszaj się tak, jak pokieruje tobą radość. Nie dlatego, że się boisz. Wszystkie religie opierają się na strachu. Ich Bóg to strach, ich niebo oraz piekło to wytwory strachu i zachłanności.
Zdanie Rumiego jest rewolucyjne: niech to, co robisz, nie będzie wywołane strachem. Wszystkie religie nakazują ludziom: "Bójcie się Boga!".
(...) Twoje relacje wynikają ze strachu. Strach jest przytłaczający, niczym ciemna chmura zakrywa twoje życie. Mówisz rzeczy, których nie chcesz mówić, ale strach cię do tego zmusza. Robisz rzeczy, których nie chcesz robić, ale strach cię do tego zmusza. Odrobina inteligencji wystarczy, aby to zobaczyć… Miliony ludzi czczą kamienie, które sami wykuli. Stworzyli sobie bogów, by ich wielbić. To musi wynikać z ogromnego strachu. Gdzie możesz znaleźć Boga? Najłatwiej wyrzeźbić go w pięknym marmurze i wielbić. Nikt nie podejrzewa, że to czyste szaleństwo, ponieważ inni robią podobnie – ktoś w świątyni, ktoś w meczecie, ktoś w synagodze; bez różnicy. Źródło jest to samo: twoje zachowanie bierze się ze strachu, twoje modlitwy przepełnia strach.
(...) W jaki sposób mamy się poruszać? Dlaczego nie zrobić z religii zabawy? Po co być tak poważnym? Dlaczego nie poruszać się ze śmiechem – jak dziecko goniące bez powodu motyle? Radość z kolorów, piękna kwiatów i motyli wystarcza – dzieci są tak bardzo szczęśliwe.
Każdego dnia znajdź choć kilka chwil pozbawionych strachu, kilka chwil, w których o nic nie pytasz, o nic nie prosisz, nie martwisz się karą; po prostu cieszysz się z wirowania, z wchodzenia do wnętrza (s. 316-317).
Osho
Artur K. Dormann
[Dżalaluddin Rumi]
Jego zdanie: "Poruszaj się, ale nigdy drogą, którą wyznacza ci strach" jest naprawdę piękne. Nie poruszaj się w sposób podyktowany przez strach. Poruszaj się tak, jak dyktuje ci miłość. Poruszaj się tak, jak pokieruje tobą radość. Nie dlatego, że się boisz. Wszystkie religie opierają się na strachu. Ich Bóg to strach, ich niebo oraz piekło to wytwory strachu i zachłanności.
Zdanie Rumiego jest rewolucyjne: niech to, co robisz, nie będzie wywołane strachem. Wszystkie religie nakazują ludziom: "Bójcie się Boga!".
(...) Twoje relacje wynikają ze strachu. Strach jest przytłaczający, niczym ciemna chmura zakrywa twoje życie. Mówisz rzeczy, których nie chcesz mówić, ale strach cię do tego zmusza. Robisz rzeczy, których nie chcesz robić, ale strach cię do tego zmusza. Odrobina inteligencji wystarczy, aby to zobaczyć… Miliony ludzi czczą kamienie, które sami wykuli. Stworzyli sobie bogów, by ich wielbić. To musi wynikać z ogromnego strachu. Gdzie możesz znaleźć Boga? Najłatwiej wyrzeźbić go w pięknym marmurze i wielbić. Nikt nie podejrzewa, że to czyste szaleństwo, ponieważ inni robią podobnie – ktoś w świątyni, ktoś w meczecie, ktoś w synagodze; bez różnicy. Źródło jest to samo: twoje zachowanie bierze się ze strachu, twoje modlitwy przepełnia strach.
(...) W jaki sposób mamy się poruszać? Dlaczego nie zrobić z religii zabawy? Po co być tak poważnym? Dlaczego nie poruszać się ze śmiechem – jak dziecko goniące bez powodu motyle? Radość z kolorów, piękna kwiatów i motyli wystarcza – dzieci są tak bardzo szczęśliwe.
Każdego dnia znajdź choć kilka chwil pozbawionych strachu, kilka chwil, w których o nic nie pytasz, o nic nie prosisz, nie martwisz się karą; po prostu cieszysz się z wirowania, z wchodzenia do wnętrza (s. 316-317).
Osho