Ho ho! Trzeba podjąć decyzję i wiedzieć, czego się chce. Ja nie mogę dłużej żyć pod ziemią jak kret! Skończyłem "Don Juana Zwycięskiego" i teraz chce żyć jak inni. Jak wszyscy chce mieć żonę. Będziemy w niedzielę chodzić na spacery. Wymyśliłem sobie maskę, dzięki której moja twarz nie będzie zwracać niczyjej uwagi. Będziesz najszczęśliwszą z kobiet. I będziemy śpiewać tylko dla siebie aż do utraty zmysłów. Płaczesz! Boisz się mnie! A przecież w gruncie rzeczy nie jestem taki zły! Kochaj mnie, a przekonasz się! Żeby być dobrym, brakowało mi dotąd tylko czyjejś miłości! Gdybyś mnie kochała, byłbym łagodny, jak jagnię i mogłabyś wszystko ze mną zrobić. (...) Nie kochasz mnie! Nie kochasz! Nie kochasz! - jęknął rozdzierająco Erik. Potem głos mu złagodniał - Dlaczego płaczesz? Wiesz przecie, że to mi sprawia ból.
Gaston Leroux
Rzeczywistość to sen, który powraca najczęściej (...)."
s.311.
Éric-Emmanuel Schmitt
If I had a shiny gun
I could have a world of fun
Speeding bullets through the brains
Of the folks that cause me pains.
Dorothy Parker
Lecz to ja jestem w dzielnicy najszczęśliwszym z ludzi,bo mam brykę, co zachwyt w tobie budzi.
August Pullman.
R. J. Palacio
- Jak można, moja maleńka - odezwał się wcale uprzejmie - gadać tak długo i tak mało powiedzieć?
Spojrzała na niego zdumiona.
- Ależ, Henryku! W życiu rozmowy są nie mniej ważne od oddychania! I nie liczy się, czy to, co do siebie mówimy, jest ważne, liczy się to, że słyszymy swoje głosy.
Henryk myślał o tym przez chwilę, a potem pocałował ją i odrzekł:
- Masz rację, Sofidion. Ci, którzy się kochają, mogą mówić do siebie od rzeczy. Ważne jest tylko to, że czują swoją obecność.
Irving Stone
Gaston Leroux
Rzeczywistość to sen, który powraca najczęściej (...)."
s.311.
Éric-Emmanuel Schmitt
If I had a shiny gun
I could have a world of fun
Speeding bullets through the brains
Of the folks that cause me pains.
Dorothy Parker
Lecz to ja jestem w dzielnicy najszczęśliwszym z ludzi,bo mam brykę, co zachwyt w tobie budzi.
August Pullman.
R. J. Palacio
- Jak można, moja maleńka - odezwał się wcale uprzejmie - gadać tak długo i tak mało powiedzieć?
Spojrzała na niego zdumiona.
- Ależ, Henryku! W życiu rozmowy są nie mniej ważne od oddychania! I nie liczy się, czy to, co do siebie mówimy, jest ważne, liczy się to, że słyszymy swoje głosy.
Henryk myślał o tym przez chwilę, a potem pocałował ją i odrzekł:
- Masz rację, Sofidion. Ci, którzy się kochają, mogą mówić do siebie od rzeczy. Ważne jest tylko to, że czują swoją obecność.
Irving Stone