o przyznanie stanowiska ministerialnego. Oświadczył, że tworzy rząd, a nie Partię Komunistyczną. Następnie Thorez opublikował pisemną odpowiedź w tej sprawie, twierdząc, że de Gaulle obraził le caractère national de notre parti et de sa politique (narodowy charakter naszej partii i swojej polityki), a także pamięć o „siedemdziesięciu pięciu tysiącach” męczenników (jak ujął to Galtier-Boissière, wśród 29 tysięcy Francuzów zabitych podczas okupacji znajdowało się 75 tysięcy komunistów).
Antony Beevor
Czasem, jeśli masz szczęście, poznajesz kogoś obcego, kto ma ten kawałek ciebie,którego ci brakowało.
Sejal Badani
Twoje nastawienie do życia. To kolejna rzecz, która jest w Tobie piękna".
Abbi Glines
wiatr wzmógł się i wył jak wilki, a może ja po prostu wciąż myślałem o wilkach.
Rick Riordan
Myślisz, że jest różnica? Między byciem kogoś a byciem z kimś?
Jenny Han
W myślach tymczasem znowu, jak już tylekroć w ciągu tych kilku dni, stawał przed panem Bogiem i wiódł z nim bez końca rozmowę. Nie czuł wcale lęku; wiedział, że Bóg nie może nam nic zrobić. Po prostu rozmawiali ze sobą – Bóg i Knulp – o bezcelowości jego życia, i jak by się ono mogło potoczyć inaczej, i dlaczego to czy tamto musiało wypaść właśnie tak, jak wypadło. (…)
Pan Bóg uśmiechał się ciągle, a niekiedy jego oblicze nikło zupełnie w kurzawie śniegu (s. 90).
Hermann Hesse
- No i zaczął pić - ciągnęła dalej Jerry. - Ale jak! Dorwał się do wódki. Zaczął pić czyściochę i cały czas pytał, gdzie jest jego dziewczyna.
- Może to właśnie jest miłość - zauważyła Grace.
Charles Bukowski
Antony Beevor
Czasem, jeśli masz szczęście, poznajesz kogoś obcego, kto ma ten kawałek ciebie,którego ci brakowało.
Sejal Badani
Twoje nastawienie do życia. To kolejna rzecz, która jest w Tobie piękna".
Abbi Glines
wiatr wzmógł się i wył jak wilki, a może ja po prostu wciąż myślałem o wilkach.
Rick Riordan
Myślisz, że jest różnica? Między byciem kogoś a byciem z kimś?
Jenny Han
W myślach tymczasem znowu, jak już tylekroć w ciągu tych kilku dni, stawał przed panem Bogiem i wiódł z nim bez końca rozmowę. Nie czuł wcale lęku; wiedział, że Bóg nie może nam nic zrobić. Po prostu rozmawiali ze sobą – Bóg i Knulp – o bezcelowości jego życia, i jak by się ono mogło potoczyć inaczej, i dlaczego to czy tamto musiało wypaść właśnie tak, jak wypadło. (…)
Pan Bóg uśmiechał się ciągle, a niekiedy jego oblicze nikło zupełnie w kurzawie śniegu (s. 90).
Hermann Hesse
- No i zaczął pić - ciągnęła dalej Jerry. - Ale jak! Dorwał się do wódki. Zaczął pić czyściochę i cały czas pytał, gdzie jest jego dziewczyna.
- Może to właśnie jest miłość - zauważyła Grace.
Charles Bukowski