twojej miłości ponad własną przeszłość. Miłość, o którą walczy tylko jedna strona, nie przetrwa.
I.M. Darkss
Czasem szczęscie jest tak banalne, że nie potrafimy go dostrzec.
Katarzyna Misiołek
Раньше злые люди были незаметнее (...), они и злыми-то не всегда считались... А теперь вот со зла сорвали маски. Злых стало не больше, а меньше, только они голые теперь, вот и бросаются в глаза...
Aleksander Czakowski
Kot domyślił się, że jest jej ciężko na sercu, wskoczył jej na piersi, podwinął łapki i próbował ją ukołysać swoją kojącą mruczanką.
Barbara Rybałtowska
A on - czuł się znów oszukany: to nie była kobieta ze snów i pragnień. W miłości była twarda i wymagająca, a nie - czuła i dobra. Marzenie o kobiecie, które odpychał, odsuwał wciąż od siebie, o kobiecie dającej siłę i dobroć, upadło jak wszystko dotychczas w życiu: wiara w życie, w szlachetnych ludzi, w Boga. Znów przeszło coś koło niego, przepadło, nie da się już odnaleźć, nie wróci.
Marek Hłasko
Proszę jaśnie pana, niech jaśnie pan zwolni mnie godzinę wcześniej. Mam chore dziecko, zostawiłam je bez opieki. Nawet na nią nie spojrzał. - Proszę jaśnie pana bardzo - mówi znowu kobieta. Patrzę i oczom nie wierzę: pocałowała go w rękę. Raz, drugi i wciąż powtarza swoje: "Proszę jaśnie pana bardzo". Stałem o dwa metry od "jaśnie pana", a nie więcej jak dziesięć metrów od lasu. - O rany! Co za jaśnie pan! - krzyknąłem tak głośno, że wszyscy usłyszeli. - A moja d..a jaśniejsza niż wszystkie jaśnie pany!
W "jaśnie pana" jakby piorun strzelił. Szarpnął się w moją stronę. Złapałem jedną lejce, zawinąłem koniem i zanim schwycił równowagę, już uciekałem do lasu. Ruszył za mną, ale byłem już w lesie. Tak wyglądało moje pierwsze i ostatnie spotkanie z "jaśnie panem".
Stanisław Grzesiuk
I.M. Darkss
Czasem szczęscie jest tak banalne, że nie potrafimy go dostrzec.
Katarzyna Misiołek
Раньше злые люди были незаметнее (...), они и злыми-то не всегда считались... А теперь вот со зла сорвали маски. Злых стало не больше, а меньше, только они голые теперь, вот и бросаются в глаза...
Aleksander Czakowski
Kot domyślił się, że jest jej ciężko na sercu, wskoczył jej na piersi, podwinął łapki i próbował ją ukołysać swoją kojącą mruczanką.
Barbara Rybałtowska
A on - czuł się znów oszukany: to nie była kobieta ze snów i pragnień. W miłości była twarda i wymagająca, a nie - czuła i dobra. Marzenie o kobiecie, które odpychał, odsuwał wciąż od siebie, o kobiecie dającej siłę i dobroć, upadło jak wszystko dotychczas w życiu: wiara w życie, w szlachetnych ludzi, w Boga. Znów przeszło coś koło niego, przepadło, nie da się już odnaleźć, nie wróci.
Marek Hłasko
Proszę jaśnie pana, niech jaśnie pan zwolni mnie godzinę wcześniej. Mam chore dziecko, zostawiłam je bez opieki. Nawet na nią nie spojrzał. - Proszę jaśnie pana bardzo - mówi znowu kobieta. Patrzę i oczom nie wierzę: pocałowała go w rękę. Raz, drugi i wciąż powtarza swoje: "Proszę jaśnie pana bardzo". Stałem o dwa metry od "jaśnie pana", a nie więcej jak dziesięć metrów od lasu. - O rany! Co za jaśnie pan! - krzyknąłem tak głośno, że wszyscy usłyszeli. - A moja d..a jaśniejsza niż wszystkie jaśnie pany!
W "jaśnie pana" jakby piorun strzelił. Szarpnął się w moją stronę. Złapałem jedną lejce, zawinąłem koniem i zanim schwycił równowagę, już uciekałem do lasu. Ruszył za mną, ale byłem już w lesie. Tak wyglądało moje pierwsze i ostatnie spotkanie z "jaśnie panem".
Stanisław Grzesiuk