dopiero co poznana osoba może w ciągu jednej doby stać się centralną postacią naszego życia, może wydać nam się niemal równie potrzebna jak powietrze i woda.
Dean Koontz
Miłość to wybór zawsze poparty czynem.
Ed Wheat
Czy zafascynował cię kiedyś człowiek skazany na zgubę? Ktoś, kto od urodzenia idzie droga, jaką wytknęło mu przeznaczenie, bez skarg, bez nadziei, po prostu pełen rezygnacji?
F. Scott Fitzgerald
... Heil Hitler, skurwysyny!
Tillie Cole
- To z nami nie chcesz nawet rozmawiać, a z największym wrogiem na piwo sobie chodzisz?!
Paulina Hendel
Śmierć to forma wolności, w pewnym sensie. Życie stanowi jej ograniczenie.
Silencio
Łapanie znikających płatków śniegu przypomina trochę chwytanie szczęścia. W miejsce posiadania natychmiast pojawia się pustka.
Alex Michaelides
Ludzie, którzy wyświadczyli komuś dobrodziejstwo, zdają się większą darzyć miłością tych, co go doznali, aniżeli na odwrót, ci, na których spłynęło dobrodziejstwo - swoich dobrodziejów.
Arystoteles
- Być może "delikatna" nie jest pierwszym określeniem, jakie przychodzi mi do głowy, gdy o tobie myślę. - Objął mnie ramieniem. Na plecach czułam dużą, ciepłą dłoń. - Ale rozmawiam z tobą jak z własną duszą - wyznał. Jego palce gładziły moje skronie. - Twoja twarz, Sassenach, to moje serce - wyszeptał.
Diana Gabaldon
Dean Koontz
Miłość to wybór zawsze poparty czynem.
Ed Wheat
Czy zafascynował cię kiedyś człowiek skazany na zgubę? Ktoś, kto od urodzenia idzie droga, jaką wytknęło mu przeznaczenie, bez skarg, bez nadziei, po prostu pełen rezygnacji?
F. Scott Fitzgerald
... Heil Hitler, skurwysyny!
Tillie Cole
- To z nami nie chcesz nawet rozmawiać, a z największym wrogiem na piwo sobie chodzisz?!
Paulina Hendel
Śmierć to forma wolności, w pewnym sensie. Życie stanowi jej ograniczenie.
Silencio
Łapanie znikających płatków śniegu przypomina trochę chwytanie szczęścia. W miejsce posiadania natychmiast pojawia się pustka.
Alex Michaelides
Ludzie, którzy wyświadczyli komuś dobrodziejstwo, zdają się większą darzyć miłością tych, co go doznali, aniżeli na odwrót, ci, na których spłynęło dobrodziejstwo - swoich dobrodziejów.
Arystoteles
- Być może "delikatna" nie jest pierwszym określeniem, jakie przychodzi mi do głowy, gdy o tobie myślę. - Objął mnie ramieniem. Na plecach czułam dużą, ciepłą dłoń. - Ale rozmawiam z tobą jak z własną duszą - wyznał. Jego palce gładziły moje skronie. - Twoja twarz, Sassenach, to moje serce - wyszeptał.
Diana Gabaldon