Zdania, które najczęściej słyszysz, jeśli masz bystrych przyjaciół mefedronistów, takich już na hardkorze,
brzmią: „chciałbym wyjechać z tego miasta, bo to wina miasta, a gdy wyjadę gdzie indziej, wszystko wróci do normy”, „tęsknię za czasami, gdy…” i w tym miejscu lecą wspominki lepszych dni; „najważniejsza jest woda i magnez”, „żeby tylko nie przyjebać za mocno, żeby nie dostać szoku serotoninowego”.
Jakub Koisz
Tak było; nigdy naprawdę nie smakował chwili, nigdy nie chwytał teraźniejszości, nigdy nie powiedział sobie: "To jest to, ten czas, ten dzień- to jest to, czego chcę! To są te złote fawne dni, właśnie teraz. Niech pozostanę w tym momencie, niech na zawsze się w nim zakorzenię". Nie, zawsze wierzył, że najsoczystsze kąski życia ma przed sobą, i zawsze pragnął przyszłości- czasu, gdy będzie starszy, mądrzejszy, większy, bogatszy... A wtedy nadszedł wstrząs, czas wielkiego odwrotu, nagłe katastrofalne odidealizowanie przyszłości i początek bolesnej tęsknoty za tym, co było.
Irvin David Yalom
- Do dwudziestego roku życia czytałem tylko dla rozrywki, najczęściej w łóżku, razem z kotami. Czym jest książka i wykształcenie, zaczęło do mnie docierać po dwudziestce. Wcześniej w sferze ducha byłem trupem, w szkole średniej dwa razy zimowałem, nie umiałem się uczyć. Zawsze myślami byłem gdzie indziej...
- Z czego pan oblał?
- No, ma się rozumieć, z czeskiego. Dopiero całkiem niedawno zrozumiałem, co to jest czas zaprzeszły.
Bohumil Hrabal
Dlaczego są tacy jak on? Po co? Dlaczego wszyscy nie mogą być dobrzy i normalni?...
Na mój rozum powinni się ich wykastrować - wszystkich tych pedofilów i innych. Wykastrować a potem zamknąć. To w końcu też ludzie, nie mówię, żeby ich usypiać, czy coś. Ale zamknąć w jakimś miejscu i leczyć.
Marcin Szczygielski
Jakub Koisz
Tak było; nigdy naprawdę nie smakował chwili, nigdy nie chwytał teraźniejszości, nigdy nie powiedział sobie: "To jest to, ten czas, ten dzień- to jest to, czego chcę! To są te złote fawne dni, właśnie teraz. Niech pozostanę w tym momencie, niech na zawsze się w nim zakorzenię". Nie, zawsze wierzył, że najsoczystsze kąski życia ma przed sobą, i zawsze pragnął przyszłości- czasu, gdy będzie starszy, mądrzejszy, większy, bogatszy... A wtedy nadszedł wstrząs, czas wielkiego odwrotu, nagłe katastrofalne odidealizowanie przyszłości i początek bolesnej tęsknoty za tym, co było.
Irvin David Yalom
- Do dwudziestego roku życia czytałem tylko dla rozrywki, najczęściej w łóżku, razem z kotami. Czym jest książka i wykształcenie, zaczęło do mnie docierać po dwudziestce. Wcześniej w sferze ducha byłem trupem, w szkole średniej dwa razy zimowałem, nie umiałem się uczyć. Zawsze myślami byłem gdzie indziej...
- Z czego pan oblał?
- No, ma się rozumieć, z czeskiego. Dopiero całkiem niedawno zrozumiałem, co to jest czas zaprzeszły.
Bohumil Hrabal
Dlaczego są tacy jak on? Po co? Dlaczego wszyscy nie mogą być dobrzy i normalni?...
Na mój rozum powinni się ich wykastrować - wszystkich tych pedofilów i innych. Wykastrować a potem zamknąć. To w końcu też ludzie, nie mówię, żeby ich usypiać, czy coś. Ale zamknąć w jakimś miejscu i leczyć.
Marcin Szczygielski