wzbijały się w powietrze, jakby tam szukały schronienia przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Widocznie nastrój niepewności i zagrożenia udzielił się także ptakom. Świat wokoło już miesiąc temu pobielił śnieg, pogłębiając uczucie przenikliwego mrozu, dając złudne wrażenie sterylnej czystości i ładu.
Jolanta Maria Kaleta
Nikt nie może być świadkiem zagłady pałacu. Dzieje się to nocą, kiedy wszystkie dzieci śpią. Nikt nie jest do tego stopnia wtajemniczony, aby mógł być obecny. Fala bezdźwięcznego chaosu wstrząsa powietrzem w odległych sypialniach, lecz nikt się nie budzi, aby pytać: "Co to?"
Nikt o tym nie wie. Pałac znika w wodospadzie razem ze swoimi tajemnicami, ze wszystkim, wydaje jęk i już, go nie ma.
Tarjei Vesaas
Nie, w pewnych okolicznościach żadna dobra wola nie wystarcza. Jeszcze w domu czytałem, że z czasem, no i za cenę odpowiedniego wysiłku, człowiek jest w stanie przywyknąć nawet do życia w niewoli. I zapewne tak jest, nie wątpię, na przykład we własnym kraju, w normalnym, solidnym cywilnym więzieniu czy jak się tam ono nazywa. Natomiast w obozie koncentracyjnym jest to, według moich doświadczeń, nie całkiem możliwe. I śmiem twierdzić, że - przynajmniej jeśli o mnie chodzi - nigdy z braku starania, nigdy z braku dobrej woli; problem w tym, że nie dają na to dość czasu, po prostu.
Imre Kertész
głębi duszy, wyrwały mu się
słowa:
-Biorę sobie ciebie na życiową partnerkę. Należę do ciebie.
Zawierzam ci swoje życie. Przysięgam
ci lojalność, oddaję ci swoje serce, swoją duszę i swoje ciało.
Twoje życie, szczęście i dobro są dla
mnie najważniejsze. Zawsze będziesz chroniona i otoczona
opieką.
Christine Feehan
Jolanta Maria Kaleta
Nikt nie może być świadkiem zagłady pałacu. Dzieje się to nocą, kiedy wszystkie dzieci śpią. Nikt nie jest do tego stopnia wtajemniczony, aby mógł być obecny. Fala bezdźwięcznego chaosu wstrząsa powietrzem w odległych sypialniach, lecz nikt się nie budzi, aby pytać: "Co to?"
Nikt o tym nie wie. Pałac znika w wodospadzie razem ze swoimi tajemnicami, ze wszystkim, wydaje jęk i już, go nie ma.
Tarjei Vesaas
Nie, w pewnych okolicznościach żadna dobra wola nie wystarcza. Jeszcze w domu czytałem, że z czasem, no i za cenę odpowiedniego wysiłku, człowiek jest w stanie przywyknąć nawet do życia w niewoli. I zapewne tak jest, nie wątpię, na przykład we własnym kraju, w normalnym, solidnym cywilnym więzieniu czy jak się tam ono nazywa. Natomiast w obozie koncentracyjnym jest to, według moich doświadczeń, nie całkiem możliwe. I śmiem twierdzić, że - przynajmniej jeśli o mnie chodzi - nigdy z braku starania, nigdy z braku dobrej woli; problem w tym, że nie dają na to dość czasu, po prostu.
Imre Kertész
głębi duszy, wyrwały mu się
słowa:
-Biorę sobie ciebie na życiową partnerkę. Należę do ciebie.
Zawierzam ci swoje życie. Przysięgam
ci lojalność, oddaję ci swoje serce, swoją duszę i swoje ciało.
Twoje życie, szczęście i dobro są dla
mnie najważniejsze. Zawsze będziesz chroniona i otoczona
opieką.
Christine Feehan