życia, który doprowadził do ich wytworzenia. Zamiast mówić, że umieram, musiałem powiedzieć, że sam się zabijałem. Musiałem przyznać - zgodnie z koncepcją mówiąca, iż wszystko zaczyna się od decyzji w ludzkiej świadomości - że każda nieuleczalna choroba musi rozpocząć się od podjęcia decyzji o śmierci. Tak więc zdecydowałem, że umrę. Ludzie umierają z powodu jednej z dwóch przyczyn. Pierwsza - ich podróż dobiega końca i doświadczyli lub dokonali też tego, co chcieli w życiu osiągnąć i stąd odczuwają spełnienie. Druga - znajdują się w trudnej sytuacji i jedynym rozwiązaniem, jakie widzą jest śmierć. Ta druga sytuacja dotyczyła właśnie mnie.
Martin Brofman
Umrę.
To równie oczywiste jak przerażające.
Nieuchronne.
Too young to die? Nie ma wieku do umierania. Tuż po przyjściu na świat trafia się na listę oczekujących. Tych, którzy w każdej sekundzie mogą rozstać się z życiem.
Stać się potencjalnym obiadem kostuchy.
Karine Giébel
Jeszcze kiedy indziej myślę, że przecież nie mam pojęcia, kiedy zaczęłam tracić rozum. Nic już nie wydaje mi się prawdziwe, nie wiem, czy krzyczę głośno, czy tylko w swojej głowie.
Nie ma tu nikogo, kto mógłby mnie usłyszeć.
Powiedzieć mi, że nie umarłam.
~Julia Ferrars.
Tahereh Mafi
Po powrocie do Warszawy zacząłem rozmyślać. Ile jest takich chłopskich chałup w Polsce, gdzie brakuje mleka i kartofli dla dzieci. Jałmużną nie rozwiąże się problemu. A przecież chodzi o dużą większość ludności, której my, miejska inteligencja, nie dostrzegamy, nie wiemy w ogóle o jej istnieniu. Pod wpływem tych rozmyślań zacząłem snuć pierwsze w życiu społeczno
polityczne, bardzo jeszcze młodzieńcze koncepcje.
Jan Nowak-Jeziorański
Martin Brofman
Umrę.
To równie oczywiste jak przerażające.
Nieuchronne.
Too young to die? Nie ma wieku do umierania. Tuż po przyjściu na świat trafia się na listę oczekujących. Tych, którzy w każdej sekundzie mogą rozstać się z życiem.
Stać się potencjalnym obiadem kostuchy.
Karine Giébel
Jeszcze kiedy indziej myślę, że przecież nie mam pojęcia, kiedy zaczęłam tracić rozum. Nic już nie wydaje mi się prawdziwe, nie wiem, czy krzyczę głośno, czy tylko w swojej głowie.
Nie ma tu nikogo, kto mógłby mnie usłyszeć.
Powiedzieć mi, że nie umarłam.
~Julia Ferrars.
Tahereh Mafi
Po powrocie do Warszawy zacząłem rozmyślać. Ile jest takich chłopskich chałup w Polsce, gdzie brakuje mleka i kartofli dla dzieci. Jałmużną nie rozwiąże się problemu. A przecież chodzi o dużą większość ludności, której my, miejska inteligencja, nie dostrzegamy, nie wiemy w ogóle o jej istnieniu. Pod wpływem tych rozmyślań zacząłem snuć pierwsze w życiu społeczno
polityczne, bardzo jeszcze młodzieńcze koncepcje.
Jan Nowak-Jeziorański