spokój z tą miłością. On jej nie kocha. Owszem, pragnie jej, może potrzebuje, może mu na niej zależy. Łagodne, blade uczucia w porównaniu z miłością. Rozum przypominał też, że między nimi jest zbyt wiele podstawowych różnic żeby stworzyć jakikolwiek głębszy związek, a także, że ju z czas przypomnieć sobie o piorytetach - o doktoracie, pracy naukowej. Pora do tego wrócić. Ale serce mówiło o miłości.
Nora Roberts
Ludzie nie cierpią zmian, bo wiedzą, że tak dużo zainwestowali już w coś, co ich określiło: „Nie mogę zrezygnować z tej pracy, bo poświęciłem jej już tak wiele”; „Nie mogę się z nią rozstać, bo jesteśmy razem już dziesięć lat”; „Nie mogę zacząć biegać, bo całe życie mówiłem, że nie lubię biegania”. Jakie to ma znaczenie? Im bardziej się do czegoś przywiązujesz, tym bardziej jesteś zniewolony przez tę rzecz.
Włodek Markowicz
- Ech, chciałbym żyć jak ten Pietrowicz - mówi Wicher. - Albo jeszcze lepiej, w latarni.
- W latarni?
- Wyobraź sobie: tylko ty i natura, żadnych ludzi, żadnych gierek międzyludzkich, żadnego udawania, przymilania się, fałszu. Każdy chciałby, żeby tak wyglądało życie - proste i szczere. A wszyscy wiemy, że to niemożliwe, chyba że tu. Albo w latarni morskiej. Poza tym lubię morze.
Jakub Rybicki
Moim tworzywem jest życie: co widzę, co słyszę. Niewiele wymyślam. (...) W nim jest wszystko, to kopalnia tematów, figur, pomysłów.
(...)
Przecież "zwyczajna osoba" - o ile ktoś taki w ogóle istnieje - może stworzyc coś niezwykłego, nadzwyczajnie opisując zwyczajnośc.
(...)
Brak precyzji i słaba pamięc - oto prawdziwi wrogowie literatury i sztuki. (Ewa Kryluk)
Agnieszka Drotkiewicz
Nora Roberts
Ludzie nie cierpią zmian, bo wiedzą, że tak dużo zainwestowali już w coś, co ich określiło: „Nie mogę zrezygnować z tej pracy, bo poświęciłem jej już tak wiele”; „Nie mogę się z nią rozstać, bo jesteśmy razem już dziesięć lat”; „Nie mogę zacząć biegać, bo całe życie mówiłem, że nie lubię biegania”. Jakie to ma znaczenie? Im bardziej się do czegoś przywiązujesz, tym bardziej jesteś zniewolony przez tę rzecz.
Włodek Markowicz
- Ech, chciałbym żyć jak ten Pietrowicz - mówi Wicher. - Albo jeszcze lepiej, w latarni.
- W latarni?
- Wyobraź sobie: tylko ty i natura, żadnych ludzi, żadnych gierek międzyludzkich, żadnego udawania, przymilania się, fałszu. Każdy chciałby, żeby tak wyglądało życie - proste i szczere. A wszyscy wiemy, że to niemożliwe, chyba że tu. Albo w latarni morskiej. Poza tym lubię morze.
Jakub Rybicki
Moim tworzywem jest życie: co widzę, co słyszę. Niewiele wymyślam. (...) W nim jest wszystko, to kopalnia tematów, figur, pomysłów.
(...)
Przecież "zwyczajna osoba" - o ile ktoś taki w ogóle istnieje - może stworzyc coś niezwykłego, nadzwyczajnie opisując zwyczajnośc.
(...)
Brak precyzji i słaba pamięc - oto prawdziwi wrogowie literatury i sztuki. (Ewa Kryluk)
Agnieszka Drotkiewicz