rozmyślania narzędzia o majstrze są po prostu bezsensowne. To nie ten poziom, to nie to, co może zostać przemyślane. Brakuje metody i zasięgu myślenia, brakuje wyobraźni. (...) Nie rozumiem, co oznacza to wszystko, co się dzieje. I nie proszę o zrozumienie. Ale jasne jest, że Pan Bóg jest przychylny mi i wielu z tych, których znam. Pieści nas. Obstawił nas całym pocztem opiekunów i aniołów.
Taras Prochaśko
Ziemia przetrwała gorsze rzeczy niż my. Trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, ruchy tektoniczne, dryf kontynentalny, rozbłyski słoneczne, plamy na słońcu, burze magnetyczne, zmiany biegunów magnetycznych, setki tysięcy lat bombardowania przez asteroidy, meteory i komety, globalne powodzie i pożary, promieniowanie kosmiczne, epoki lodowcowe... i niby jakieś plastikowe torebki i aluminiowe puszki mają jej zrobić różnicę?
George Carlin
Barbara reagowała zawsze przepisowo. Kiedy w górę unosił się szlaban z napisem śmiech, to śmiała się do końca, ha, ha, ha, bez tabu i granic, siłowo, tak jakby w pełnym turystycznym ekwipunku, w porządnych, ciężkich górskich butach taranowała jeden szczyt za drugim. Kiedy chodziło o tak zwane problemy, wtedy marszczyła brwi i robiła się okropnie skupiona, przeżywająca i podczas gdy ja machałem beztrosko nogami nad głodem w krajach Trzeciego Świata, ona, celebrując swoje współczucie, mówiła o nim tak, jakby te głodne dzieci nakarmić chciała słowami.
[Odwiedziny] s.90.
Janusz Rudnicki
Dzieci są naszym lustrem. Widzisz w nich swoje rysy, kolor oczu, włosów - im będą bardziej dorosłe, tym więcej znajdziesz w nich swoich cech. Także i tych, których wcale nie pragnęłaś zobaczyć. Odnajdziesz własne błędy sprzed lat, nawyki, słabości... A czasem niespodziewanie i dobre cechy - siłę, wytrwałość, upór, o które sama siebie nie podejrzewałaś, ale które właśnie w krytycznych momentach umiałaś z siebie wykrzesać. I teraz już wiesz, że w trudnych chwilach twoje dziecko też sobie poradzi.
Roma Ligocka
Taras Prochaśko
Ziemia przetrwała gorsze rzeczy niż my. Trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, ruchy tektoniczne, dryf kontynentalny, rozbłyski słoneczne, plamy na słońcu, burze magnetyczne, zmiany biegunów magnetycznych, setki tysięcy lat bombardowania przez asteroidy, meteory i komety, globalne powodzie i pożary, promieniowanie kosmiczne, epoki lodowcowe... i niby jakieś plastikowe torebki i aluminiowe puszki mają jej zrobić różnicę?
George Carlin
Barbara reagowała zawsze przepisowo. Kiedy w górę unosił się szlaban z napisem śmiech, to śmiała się do końca, ha, ha, ha, bez tabu i granic, siłowo, tak jakby w pełnym turystycznym ekwipunku, w porządnych, ciężkich górskich butach taranowała jeden szczyt za drugim. Kiedy chodziło o tak zwane problemy, wtedy marszczyła brwi i robiła się okropnie skupiona, przeżywająca i podczas gdy ja machałem beztrosko nogami nad głodem w krajach Trzeciego Świata, ona, celebrując swoje współczucie, mówiła o nim tak, jakby te głodne dzieci nakarmić chciała słowami.
[Odwiedziny] s.90.
Janusz Rudnicki
Dzieci są naszym lustrem. Widzisz w nich swoje rysy, kolor oczu, włosów - im będą bardziej dorosłe, tym więcej znajdziesz w nich swoich cech. Także i tych, których wcale nie pragnęłaś zobaczyć. Odnajdziesz własne błędy sprzed lat, nawyki, słabości... A czasem niespodziewanie i dobre cechy - siłę, wytrwałość, upór, o które sama siebie nie podejrzewałaś, ale które właśnie w krytycznych momentach umiałaś z siebie wykrzesać. I teraz już wiesz, że w trudnych chwilach twoje dziecko też sobie poradzi.
Roma Ligocka