prawda po tylekroć wplatana w pieśni przez poetów i ogłaszana najwyższą mądrością przez filozofów, a mianowicie, że miłość jest najwyższym i najszlachetniejszym celem, do jakiego może dążyć człowiek. Pojąłem wówczas sens największej tajemnicy, której rąbka uchylają przed nami dzieła największych poetów, myślicieli i duchownych: droga do zbawienia człowieka wiedzie poprzez miłość i sama jest miłością. Zrozumiałem, że nawet ktoś, komu wszystko na tym świecie odebrano, wciąż może zaznać prawdziwego szczęścia, choćby nawet przez krótką chwilę, za sprawą kontemplacji tego, co najbardziej ukochał.
Viktor E. Frankl
Ok 820 biskup Lyonu Agobard zaatakował w swych pismach zabobon, zgodnie z którym czarownicy mogą wywołać grad lub burzę z piorunami; wszak tylko Bóg - dowodził - sprawuje kontrolę nad pogodą. Pewnego razu mieszkańcy jego diecezji oskarżyli czterech Bogu ducha winnych biedaków, że latali w powietrzu na magicznych statkach, z których kradli plony. Agobard konkluduje smętnie, że w jego czasach rozpanoszyła się straszna głupota, gdyż chrześcijanie wierzą w rzeczy, które w lepszych czasach odrzucali nawet poganie.
Richard Kieckhefer
Zamknęłam książkę, położyłam się na plecach i popatrzyłam w niebo. Nigdy, siedząc w fotelu, nie udało mi się w takim stopniu osiągnąć stanu równowagi między zgiełkiem gadających myśli a ciszą, która nie jest pustką.
Siedzenie jest napięciem. Samo zgięcie nóg w kolanach i rąk w łokciach pod kątem prostym oddala mnie od doskonałości kuli. Leżąc na trawie z rękami pod głową, mogłabym przysiąc, że czuję krzywiznę ziemi pod sobą. Jestem pozbawiona mięśni i kości. Miękka jak trawa pode mną. Nie ma tu nikogo oprócz nieba, które jest szeptaną obecnością z mojego snu (...).
Krystyna Kofta
-Nazywała się Samantha Early. Wyjątkowo pasowało jej to nazwisko. Zmarła zbyt wcześnie, młoda Samantha Early. [...]
Chciałam powiedzieć, że powinniśmy zadzwonić na pogotowie. Chciałam powiedzieć, że powinniśmy jej pomóc. Ubrany na czarno chłopak stał jednak nieruchomo, wpatrując się we mnie, a nie na wpół martwą, na wpół żywą Samanthę Early.
Zmarłą zbyt wcześnie.
Michael Grant
Viktor E. Frankl
Ok 820 biskup Lyonu Agobard zaatakował w swych pismach zabobon, zgodnie z którym czarownicy mogą wywołać grad lub burzę z piorunami; wszak tylko Bóg - dowodził - sprawuje kontrolę nad pogodą. Pewnego razu mieszkańcy jego diecezji oskarżyli czterech Bogu ducha winnych biedaków, że latali w powietrzu na magicznych statkach, z których kradli plony. Agobard konkluduje smętnie, że w jego czasach rozpanoszyła się straszna głupota, gdyż chrześcijanie wierzą w rzeczy, które w lepszych czasach odrzucali nawet poganie.
Richard Kieckhefer
Zamknęłam książkę, położyłam się na plecach i popatrzyłam w niebo. Nigdy, siedząc w fotelu, nie udało mi się w takim stopniu osiągnąć stanu równowagi między zgiełkiem gadających myśli a ciszą, która nie jest pustką.
Siedzenie jest napięciem. Samo zgięcie nóg w kolanach i rąk w łokciach pod kątem prostym oddala mnie od doskonałości kuli. Leżąc na trawie z rękami pod głową, mogłabym przysiąc, że czuję krzywiznę ziemi pod sobą. Jestem pozbawiona mięśni i kości. Miękka jak trawa pode mną. Nie ma tu nikogo oprócz nieba, które jest szeptaną obecnością z mojego snu (...).
Krystyna Kofta
-Nazywała się Samantha Early. Wyjątkowo pasowało jej to nazwisko. Zmarła zbyt wcześnie, młoda Samantha Early. [...]
Chciałam powiedzieć, że powinniśmy zadzwonić na pogotowie. Chciałam powiedzieć, że powinniśmy jej pomóc. Ubrany na czarno chłopak stał jednak nieruchomo, wpatrując się we mnie, a nie na wpół martwą, na wpół żywą Samanthę Early.
Zmarłą zbyt wcześnie.
Michael Grant