rzeczywistośc swoich snów. Kiedy siada, krzesło rozlatuje się; gdy otwiera jakieś drzwi, pokój okazuje się pusty; cokolwiek włoży do ust, pozostawia to po sobie niesmak. Wszystko jest takie samo jak przedtem; akcesoria pozostają nie zmienione, sen nie różni się niczym od rzeczywistości. Tyle że między zaśnięciem a przebudzeniem skradziono mu ciało. Przypomina maszynę wyrzucającą z siebie gazety; miliony, miliardy gazet, dzień za dniem; ich tytułowe strony roją się od katastrof, rozruchów, zderzeń i eksplozji, ale on nic nie czuje. Jeśli ktoś nie przekręci wyłącznika, nigdy nie dowie się, co znaczy śmierc; nie możesz umrzec, skoro okradziono cię z ciała. Możesz zając się pizdą i obrabiac ją jak cap przez całą wiecznośc; możesz trafic do okopów i pozwolic rozerwac się na kawałki; nic nie wywoła tej iskry namiętności bez interwencji ludzkiej ręki.
Henry Miller
(...) dowcip zatytułowany: "Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza". Brzmi on następująco:
"Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi. Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci. Polacy znowu wyciągnęli mnie na wódkę. Dzień czwarty. Szkoda, że przedwczoraj nie umarłem...
Marcin Ogdowski
Człowiek to zwierzę! Wielkie zwierzę! wasza wysokość nie wie tego, bo dla waszej wysokości wszystko było łatwe. Ale spytaj tylko mnie. Zwierzę, mówię ci. Jeśli jesteś dla neigo bezwzględny - będzie cię szanowało i bało się. Jesli jesteś łagodny - wydrapie ci oczy. Trzymaj się z daleka, szefie! Nie spoufalaj się z ludźmi, nie mów im, że wszyscy jesteśmy równi i mamy te same prawa, bo doczekasz się, że podepcą twoje prawa, obrabują cię z chleba i każą ci zdychać z głodu. Trzymaj się z daleka,s zefie, jak pragnę twego dobra!
Nikos Kazantzakis
Wspominasz wypadki dawne, o, pierwsze rendez-vous z ukochanym - i nie pamiętasz przecież spotkania z nieznajomym, którym wtedy był, lecz już z człowiekiem od lat do serca przytulonym. Stąd tak wielu zaprzysięga się, iż ich miłość była miłością od pierwszego wejrzenia: ponieważ to pierwsze wejrzenie, które pamiętają, niesie w sobie już wszystkie rozkosze i czułości, które przyszły potem. Nie poznasz prawdy, prawda o przeszłości nie istnieje.
Jacek Dukaj
Henry Miller
(...) dowcip zatytułowany: "Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza". Brzmi on następująco:
"Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi. Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci. Polacy znowu wyciągnęli mnie na wódkę. Dzień czwarty. Szkoda, że przedwczoraj nie umarłem...
Marcin Ogdowski
Człowiek to zwierzę! Wielkie zwierzę! wasza wysokość nie wie tego, bo dla waszej wysokości wszystko było łatwe. Ale spytaj tylko mnie. Zwierzę, mówię ci. Jeśli jesteś dla neigo bezwzględny - będzie cię szanowało i bało się. Jesli jesteś łagodny - wydrapie ci oczy. Trzymaj się z daleka, szefie! Nie spoufalaj się z ludźmi, nie mów im, że wszyscy jesteśmy równi i mamy te same prawa, bo doczekasz się, że podepcą twoje prawa, obrabują cię z chleba i każą ci zdychać z głodu. Trzymaj się z daleka,s zefie, jak pragnę twego dobra!
Nikos Kazantzakis
Wspominasz wypadki dawne, o, pierwsze rendez-vous z ukochanym - i nie pamiętasz przecież spotkania z nieznajomym, którym wtedy był, lecz już z człowiekiem od lat do serca przytulonym. Stąd tak wielu zaprzysięga się, iż ich miłość była miłością od pierwszego wejrzenia: ponieważ to pierwsze wejrzenie, które pamiętają, niesie w sobie już wszystkie rozkosze i czułości, które przyszły potem. Nie poznasz prawdy, prawda o przeszłości nie istnieje.
Jacek Dukaj