się rzeczywistością, kiedy najmniej się tego spodziewasz tak też będzie z odpowiedziami na pytania, których nie potrafisz zgłębić.Niech twoje instynkty zbudują szlak mądrości i niech twoje lęki złagodzi nadzieja.
Sergio Bambaren
- Czy zatem Kościół pobłądził?
- Kościołowi wciąż grozi oddalanie się od ducha Radosnej Nowiny. Niebezpieczeństwo polega na czynieniu z niej narzędzia zastraszenia człowieka. Nie ma innego wyjścia - Kościół musi podejmować wysiłek poddawania korekcie swojej doktryny.
- Ale przecież poddaje, by wspomnieć choćby Sobór Watykański II.
- Wciąż nie ma odwagi powiedzieć, że pewne doktryny wywierały negatywny wpływ na ludzkie życie. Jest jeszcze dużo lęku w stosunku do sprostowań doktrynalnych. Z etycznego punktu widzenia już lepiej widzimy, że Kościół zawiódł, że posługiwał się siłą i przemocą w głoszeniu Ewangelii, że nie zawsze w pełni ufał sile i mocy samej prawdy. Dzisiaj Kościół wyznaje, że posługiwał się metodami niezgodnymi z Ewangelią. Ale wciąż tematem tabu pozostaje sprawa odejść od Ewangelii w doktrynie i teologii. Zresztą, rachunek sumienia Kościoła - mówiliśmy już o tym - nie może dotyczyć jedynie przeszłości. To jest program na dziś i na jutro. Kościół musi się kiedyś zdobyć na większą odwagę, nie lękając się tego, że pomniejszy swą wiarygodność w oczach wiernych i świata.
Wacław Hryniewicz
Sergio Bambaren
- Czy zatem Kościół pobłądził?
- Kościołowi wciąż grozi oddalanie się od ducha Radosnej Nowiny. Niebezpieczeństwo polega na czynieniu z niej narzędzia zastraszenia człowieka. Nie ma innego wyjścia - Kościół musi podejmować wysiłek poddawania korekcie swojej doktryny.
- Ale przecież poddaje, by wspomnieć choćby Sobór Watykański II.
- Wciąż nie ma odwagi powiedzieć, że pewne doktryny wywierały negatywny wpływ na ludzkie życie. Jest jeszcze dużo lęku w stosunku do sprostowań doktrynalnych. Z etycznego punktu widzenia już lepiej widzimy, że Kościół zawiódł, że posługiwał się siłą i przemocą w głoszeniu Ewangelii, że nie zawsze w pełni ufał sile i mocy samej prawdy. Dzisiaj Kościół wyznaje, że posługiwał się metodami niezgodnymi z Ewangelią. Ale wciąż tematem tabu pozostaje sprawa odejść od Ewangelii w doktrynie i teologii. Zresztą, rachunek sumienia Kościoła - mówiliśmy już o tym - nie może dotyczyć jedynie przeszłości. To jest program na dziś i na jutro. Kościół musi się kiedyś zdobyć na większą odwagę, nie lękając się tego, że pomniejszy swą wiarygodność w oczach wiernych i świata.
Wacław Hryniewicz