pod warunkiem, że tego zechcesz, że będziesz się o to starał i że będziesz na to cierpliwie czekał - zbliżysz się do tych wiadomości, które będą bardzo, bardzo cenne dla twojego serca.
Jerome David Salinger
Pytasz mnie, jak stworzyć miłość tak piękną i niedoścignioną, by echa jej słów odbijały się po stokroć, ożywając w umysłach raz po raz od nowa. Pytasz, jak dobierać zdania, by dźwięki melodii nigdy nie ustały, a gwarny szum braw był tak samo wyraźny jak krople kapiących łez, które słyszałeś tylko w swojej głowie. Pytasz mnie, nie dostrzegając, że setki zdań i tysiące słów kiedyś obrócą się w nicość i pozostawią po sobie jedynie blady ślad istnienia. To nie finezja słów i kolejność zdań będą tym, co zapamiętałeś. To jedynie zarys obrazu sprzed Twoich oczu stworzy wspomnienie, którego nigdy nie stracisz.
Nina Reichter
,, Gdy spotykamy kogoś i zakochujemy się, myślimy, że cały wszechświat nam sprzyja.(...) Ale jeżeli coś nie pójdzie po naszej myśli, wszystko rozpryskuje się niczym bańka mydlana i znika! Czaple, muzyka w oddali, smak jego ust. Jak piękno, które istniało chwilę wcześniej, może rozproszyć się tak szybko?
Życie płynie bardzo prędko: przenosi nas z raju w otchłanie piekieł, w ciągu paru sekund.
Paulo Coelho
To ciekawe, lecz na ile się orientuję, nie myślę o raju w taki sposób, w jaki czynili to anonimowi autorzy babilońscy, arabska angeologia, włoski Dante czy mahatmowie. Punktem wyjścia dla mojej teorii było zadanie sobie pytania: kiedy człowiek jest szczęśliwy? Odpowiedź jest oczywista – wtedy gdy się śmieje; gdy śmieje się śmiechem czystym i szczerym, niczym nieprzymuszanym. Reszta nie ma żadnego znaczenia. Nie potrzeba śpiewu aniołów ani niebiańskiego tronu. Dlatego sądzę, że raj jest po prostu miejscem, w którym wszyscy śmieją się do rozpuku, nie tyle śmieszkiem lub szyderczym chichotem, lecz śmiechem rozbrajającym; inaczej mówiąc, jest miejscem, gdzie co chwila wybucha konwulsyjny śmiech, który jest zarażający, gdzie wszystko się rozmywa i zatraca w komicznym zatrzęsieniu.
Tomasz Wiśniewski
Jerome David Salinger
Pytasz mnie, jak stworzyć miłość tak piękną i niedoścignioną, by echa jej słów odbijały się po stokroć, ożywając w umysłach raz po raz od nowa. Pytasz, jak dobierać zdania, by dźwięki melodii nigdy nie ustały, a gwarny szum braw był tak samo wyraźny jak krople kapiących łez, które słyszałeś tylko w swojej głowie. Pytasz mnie, nie dostrzegając, że setki zdań i tysiące słów kiedyś obrócą się w nicość i pozostawią po sobie jedynie blady ślad istnienia. To nie finezja słów i kolejność zdań będą tym, co zapamiętałeś. To jedynie zarys obrazu sprzed Twoich oczu stworzy wspomnienie, którego nigdy nie stracisz.
Nina Reichter
,, Gdy spotykamy kogoś i zakochujemy się, myślimy, że cały wszechświat nam sprzyja.(...) Ale jeżeli coś nie pójdzie po naszej myśli, wszystko rozpryskuje się niczym bańka mydlana i znika! Czaple, muzyka w oddali, smak jego ust. Jak piękno, które istniało chwilę wcześniej, może rozproszyć się tak szybko?
Życie płynie bardzo prędko: przenosi nas z raju w otchłanie piekieł, w ciągu paru sekund.
Paulo Coelho
To ciekawe, lecz na ile się orientuję, nie myślę o raju w taki sposób, w jaki czynili to anonimowi autorzy babilońscy, arabska angeologia, włoski Dante czy mahatmowie. Punktem wyjścia dla mojej teorii było zadanie sobie pytania: kiedy człowiek jest szczęśliwy? Odpowiedź jest oczywista – wtedy gdy się śmieje; gdy śmieje się śmiechem czystym i szczerym, niczym nieprzymuszanym. Reszta nie ma żadnego znaczenia. Nie potrzeba śpiewu aniołów ani niebiańskiego tronu. Dlatego sądzę, że raj jest po prostu miejscem, w którym wszyscy śmieją się do rozpuku, nie tyle śmieszkiem lub szyderczym chichotem, lecz śmiechem rozbrajającym; inaczej mówiąc, jest miejscem, gdzie co chwila wybucha konwulsyjny śmiech, który jest zarażający, gdzie wszystko się rozmywa i zatraca w komicznym zatrzęsieniu.
Tomasz Wiśniewski