zwierzę co do istoty swej tem samem jest czem człowiek i że różnica polega jedynie na cechach drugorzędnych, na intelekcie, lecz nie na istocie stanowiącej wolę. Świat nie jest robotą na zamówienie, a zwierzęta nie są fabrykatem do naszego użytku.
Arthur Schopenhauer
Gdy jesteśmy dziećmi, to inni decydują, w co się mamy ubierać, co jeść i kiedy jest czas na zabawę. Niestety często, gdy dorastamy to się nie zmienia – wciąż inni ludzie mówią nam, co mamy robić. Dokonujemy wyborów - i to wielu – ale często mamy do dyspozycji tylko ograniczoną liczbę opcji, które udostępnia nam nasze otoczenie: znajomi, członkowie rodziny, pracodawcy, a także nasze własne nawyki. Rzadko (jeśli w ogóle) zatrzymujemy się na chwilę, żeby się zastanowić, czego tak naprawdę pragniemy, kim jesteśmy i kim chcielibyśmy być, co możemy zrobić dla świata i co tak naprawdę jest dla nas właściwe. To właśnie jest niezbadane życie – takie, które przeżywamy trochę jak we śnie, lunatykując przez długie godziny, dnie i lata. Funkcjonujemy na automatycznym pilocie, wyznając wartości i przekonania, nad którymi nigdy się nie zastanawialiśmy i których nigdy sami nie zbadaliśmy.
Wielu ludzi najwyraźniej boi się głębiej zastanowić nad swoim życiem, tak jakby analiza i ocena własnych przekonań i wartości wiązała się z jakimś zagrożeniem. Jednak filozoficzne badanie swoich głównych założeń i zobowiązań niekoniecznie musi mieć negatywny rezultat. Fundamentalnym celem analizy filozoficznej nie jest krytyka w negatywnym znaczeniu ani żadnego rodzaju odrzucenie. Prawdziwym celem jest zrozumienie. Osiągnięcie jeszcze głębszego poziomu zrozumienia często sprawia, że człowiek zaczyna się skupiać na innych rzeczach, rezygnując z niepotrzebnych albo nieważnych aktywności na rzecz innych, ważniejszych. Taka zmiana równowagi w życiu jest czymś pozytywnym.
Tom Morris
Arthur Schopenhauer
Gdy jesteśmy dziećmi, to inni decydują, w co się mamy ubierać, co jeść i kiedy jest czas na zabawę. Niestety często, gdy dorastamy to się nie zmienia – wciąż inni ludzie mówią nam, co mamy robić. Dokonujemy wyborów - i to wielu – ale często mamy do dyspozycji tylko ograniczoną liczbę opcji, które udostępnia nam nasze otoczenie: znajomi, członkowie rodziny, pracodawcy, a także nasze własne nawyki. Rzadko (jeśli w ogóle) zatrzymujemy się na chwilę, żeby się zastanowić, czego tak naprawdę pragniemy, kim jesteśmy i kim chcielibyśmy być, co możemy zrobić dla świata i co tak naprawdę jest dla nas właściwe. To właśnie jest niezbadane życie – takie, które przeżywamy trochę jak we śnie, lunatykując przez długie godziny, dnie i lata. Funkcjonujemy na automatycznym pilocie, wyznając wartości i przekonania, nad którymi nigdy się nie zastanawialiśmy i których nigdy sami nie zbadaliśmy.
Wielu ludzi najwyraźniej boi się głębiej zastanowić nad swoim życiem, tak jakby analiza i ocena własnych przekonań i wartości wiązała się z jakimś zagrożeniem. Jednak filozoficzne badanie swoich głównych założeń i zobowiązań niekoniecznie musi mieć negatywny rezultat. Fundamentalnym celem analizy filozoficznej nie jest krytyka w negatywnym znaczeniu ani żadnego rodzaju odrzucenie. Prawdziwym celem jest zrozumienie. Osiągnięcie jeszcze głębszego poziomu zrozumienia często sprawia, że człowiek zaczyna się skupiać na innych rzeczach, rezygnując z niepotrzebnych albo nieważnych aktywności na rzecz innych, ważniejszych. Taka zmiana równowagi w życiu jest czymś pozytywnym.
Tom Morris