tylu różnych rzeczy na jednym stole: befsztyki, pieczone kurczęta, kotlety schabowe i jagnięce, kiełbaski, bekony, steki, ziemniaki gotowane i pieczone, frytki, pudding Yorkshire, strudle, marchewka, sosy, keczup i, nie wiedzieć czemu, miętówki.
Joanne Kathleen Rowling
- Nie smuć się - rzekł Rycerz z troską w głosie. - Zaśpiewam ci piosenkę na pocieszenie. - Czy to bardzo długa piosenka? - spytała Alicja, gdyż od rana nasłuchała się już sporo poezji. - Owszem, długa - przyznał Rycerz. - Ale bardzo, b a r d z o piękna. Kiedy ją śpiewam, słuchaczom łzy napływają do oczu albo... - Albo? - powtórzyła Alicja, bo Rycerz umilkł niespodzianie. - Albo nie. Nazwa tytułu tej piosenki brzmi "Rybie oczy". - A więc tak brzmi tytuł piosenki? - udała zainteresowanie Alicja. - Widzę, że nie rozumiesz - zniecierpliwił się Rycerz. - Tak brzmi nazwa tytułu piosenki. Tytuł brzmi "Jak spotkałem dziadka". - Przepraszam, źle się wyraziłam. Chciałam spytać czy piosenka nazywa się "Rybie oczy"? - I nadal źle się wyrażasz! Nie o to chodzi! Piosenka nazywa się "Sposoby i metody"... ale tak się tylko nazywa, pamiętaj o tym. - A co to za piosenka? - skapitulowała Alicja, kompletnie skołowana. - Właśnie do tego zmierzam - rzekł Rycerz. - Jest to piosenka "Dziadek na parkanie".
Lewis Carroll
Joanne Kathleen Rowling
- Nie smuć się - rzekł Rycerz z troską w głosie. - Zaśpiewam ci piosenkę na pocieszenie. - Czy to bardzo długa piosenka? - spytała Alicja, gdyż od rana nasłuchała się już sporo poezji. - Owszem, długa - przyznał Rycerz. - Ale bardzo, b a r d z o piękna. Kiedy ją śpiewam, słuchaczom łzy napływają do oczu albo... - Albo? - powtórzyła Alicja, bo Rycerz umilkł niespodzianie. - Albo nie. Nazwa tytułu tej piosenki brzmi "Rybie oczy". - A więc tak brzmi tytuł piosenki? - udała zainteresowanie Alicja. - Widzę, że nie rozumiesz - zniecierpliwił się Rycerz. - Tak brzmi nazwa tytułu piosenki. Tytuł brzmi "Jak spotkałem dziadka". - Przepraszam, źle się wyraziłam. Chciałam spytać czy piosenka nazywa się "Rybie oczy"? - I nadal źle się wyrażasz! Nie o to chodzi! Piosenka nazywa się "Sposoby i metody"... ale tak się tylko nazywa, pamiętaj o tym. - A co to za piosenka? - skapitulowała Alicja, kompletnie skołowana. - Właśnie do tego zmierzam - rzekł Rycerz. - Jest to piosenka "Dziadek na parkanie".
Lewis Carroll