wierzeń, gdybym nie wiedział, że należy żyć dla Boga, a nie po to jedynie, by zaspokajać własne potrzeby. Rabowałbym, kłamał, zabijał... Nic z tego, co stanowi największą radość mego życia, nie istniałoby dla mnie.
Lew Tołstoj
- Kim stajesz się przy mnie? – Wodzi zielonymi oczami po mojej twarzy, czekając na odpowiedź.
– Kimś, kim nie chcę być. (...) - wyjaśniam.
– Wiesz, kim według mnie stajesz się, gdy jesteś ze mną?
Przesuwa palcem po linii mojej szczęki. Z trudem zachowuję koncentrację.
– Kim?
– Sobą. Myślę, że to właśnie prawdziwa ty, ale jesteś zbyt zajęta tym, co wszyscy inni o tobie myślą, żeby to dostrzec.
Anna Todd
Już i tak byłem wdzięczny, że Michel wciąż mówi do mnie tato, a nie Paul. To całe zwracanie się po imieniu strasznie mi zawsze grało na nerwach: siedmiolatki mówiące do ojca Joris, a do matki Wilma. Był to niewłaściwy rodzaj wyluzowania, który ostatecznie zawsze zwracał się przeciwko zbyt luzackim rodzicom. Zaledwie kroczek dzielił zwroty Joris i Wilma od słów "Przecież mówiłem, że chcę z nutellą, Joris", po których kanapka z dżemem jest odsyłana do kuchni i ląduje w kuble na śmieci.
Herman Koch
Co by było, gdyby twarz człowieka mogła dokładnie wyrazić całe wewnętrzne cierpienie, gdyby zobiektywizowała się w akcie ekspresji cała wewnętrzna męka? Czy moglibyśmy jeszcze rozmawiać ze sobą? Czy nie musielibyśmy wówczas mówić, zakrywając rękoma twarz? Życie byłoby praktycznie niemożliwe, gdyby owa nieskończoność odczuć, jaką w sobie nosimy, uzewnętrzniała się w rysach twarzy. Nikt nie miałby już odwagi przejrzeć się w lustrze, bo w groteskowym i tragicznym zarazem wizerunku twarzy stapiałyby się w jedno plamy i wstęgi krwi, rany, co nigdy się nie zabliźnią i strugi łez, co nigdy nie będą powstrzymane.
Emil Cioran
Lew Tołstoj
- Kim stajesz się przy mnie? – Wodzi zielonymi oczami po mojej twarzy, czekając na odpowiedź.
– Kimś, kim nie chcę być. (...) - wyjaśniam.
– Wiesz, kim według mnie stajesz się, gdy jesteś ze mną?
Przesuwa palcem po linii mojej szczęki. Z trudem zachowuję koncentrację.
– Kim?
– Sobą. Myślę, że to właśnie prawdziwa ty, ale jesteś zbyt zajęta tym, co wszyscy inni o tobie myślą, żeby to dostrzec.
Anna Todd
Już i tak byłem wdzięczny, że Michel wciąż mówi do mnie tato, a nie Paul. To całe zwracanie się po imieniu strasznie mi zawsze grało na nerwach: siedmiolatki mówiące do ojca Joris, a do matki Wilma. Był to niewłaściwy rodzaj wyluzowania, który ostatecznie zawsze zwracał się przeciwko zbyt luzackim rodzicom. Zaledwie kroczek dzielił zwroty Joris i Wilma od słów "Przecież mówiłem, że chcę z nutellą, Joris", po których kanapka z dżemem jest odsyłana do kuchni i ląduje w kuble na śmieci.
Herman Koch
Co by było, gdyby twarz człowieka mogła dokładnie wyrazić całe wewnętrzne cierpienie, gdyby zobiektywizowała się w akcie ekspresji cała wewnętrzna męka? Czy moglibyśmy jeszcze rozmawiać ze sobą? Czy nie musielibyśmy wówczas mówić, zakrywając rękoma twarz? Życie byłoby praktycznie niemożliwe, gdyby owa nieskończoność odczuć, jaką w sobie nosimy, uzewnętrzniała się w rysach twarzy. Nikt nie miałby już odwagi przejrzeć się w lustrze, bo w groteskowym i tragicznym zarazem wizerunku twarzy stapiałyby się w jedno plamy i wstęgi krwi, rany, co nigdy się nie zabliźnią i strugi łez, co nigdy nie będą powstrzymane.
Emil Cioran