mózg wciąż pracował, a przed oczami zaczęły pojawiać się różne obrazy z życia. Ale to nie on był odbiorcą tych scen. Wyglądało na to, że szaman przeglądał jego życie.
Ireneusz Piątek
Główną i bezcenną podstawą naszego dobrego startu jest wiedza. Ona daje nam przewagę nad naszymi pierwotnymi przodkami. Mamy wszystko w książkach, jeżeli tylko zadamy sobie trud znalezienia potrzebnych informacji.
[...] jak mi wiadomo z moich studiów historycznych, po to, aby zużytkować należycie wiedzę, trzeba mieć wolny czas. Tam, gdzie wszyscy muszą ciężko pracować i nie ma czasu na myślenie, wiedza upada, a wraz z nią ludzie. Myśleć muszą przede wszystkim ludzie na pozór nieprodukcyjni, ludzie, którzy zdawałoby się żyją wyłącznie z pracy innych, lecz w gruncie rzeczy stanowią długoterminową inwestycję. Nauka kwitła zawsze w miastach i w wielkich uniwersytetach, a utrzymywała uczonych praca rolników.
[...] Grupa takich rozmiarów jak nasza nie może liczyć na nic innego prócz wegetacji, a następnie schyłku i upadku. Jeżeli pozostaniemy tutaj tak jak jesteśmy, w liczbie dziesięciorga, czeka nas nieuchronnie powolna degrengolada. Jeżeli przyjdą dzieci, będziemy mogli wykroić z pracy tylko, tyle czasu, żeby dać im rudymenty wykształcenia; jeszcze jedno pokolenie a będziemy mieli dzikusów lub matołów.
Żeby się utrzymać na dawnym poziomie, żeby zużytkować całą wiedzę skupioną w bibliotekach, musimy mieć nauczyciela, lekarza i przywódcę, musimy też móc, ich wyżywić, gdy działają na naszą korzyść.
John Wyndham
Ireneusz Piątek
Główną i bezcenną podstawą naszego dobrego startu jest wiedza. Ona daje nam przewagę nad naszymi pierwotnymi przodkami. Mamy wszystko w książkach, jeżeli tylko zadamy sobie trud znalezienia potrzebnych informacji.
[...] jak mi wiadomo z moich studiów historycznych, po to, aby zużytkować należycie wiedzę, trzeba mieć wolny czas. Tam, gdzie wszyscy muszą ciężko pracować i nie ma czasu na myślenie, wiedza upada, a wraz z nią ludzie. Myśleć muszą przede wszystkim ludzie na pozór nieprodukcyjni, ludzie, którzy zdawałoby się żyją wyłącznie z pracy innych, lecz w gruncie rzeczy stanowią długoterminową inwestycję. Nauka kwitła zawsze w miastach i w wielkich uniwersytetach, a utrzymywała uczonych praca rolników.
[...] Grupa takich rozmiarów jak nasza nie może liczyć na nic innego prócz wegetacji, a następnie schyłku i upadku. Jeżeli pozostaniemy tutaj tak jak jesteśmy, w liczbie dziesięciorga, czeka nas nieuchronnie powolna degrengolada. Jeżeli przyjdą dzieci, będziemy mogli wykroić z pracy tylko, tyle czasu, żeby dać im rudymenty wykształcenia; jeszcze jedno pokolenie a będziemy mieli dzikusów lub matołów.
Żeby się utrzymać na dawnym poziomie, żeby zużytkować całą wiedzę skupioną w bibliotekach, musimy mieć nauczyciela, lekarza i przywódcę, musimy też móc, ich wyżywić, gdy działają na naszą korzyść.
John Wyndham