wspierać, byśmy dawały z siebie jeszcze więcej… jeśli to w ogóle możliwe. - Zastanowiła się chwilę, patrząc na dłonie, a kobiety pokiwały głowami. - I powtarzać nam, jakie jesteśmy cudowne, że kochają nas bezgranicznie i są z nas dumne.
Iwona Prończuk
Nie odebrała. 28 lipca Marvin przyjechał do Westbeth.
Znalazł Diane martwą, z przeciętymi nadgarstkami. Leżała na boku w pustej wannie, ubrana w spodnie i koszulę. Na biurku zostawiła otwarty dziennik, przy dacie 26 lipca skreślone były dwa słowa: ,,Ostatnia kolacja".
Nie zostawiła listu, ale Lisette Model twierdzi, że dostała od Diane pożegnalną notkę... której treści nie chciała ujawnić. Krążyły pogłoski, że Diane ustawiła aparat na statywie i robiła zdjęcia siebie, umierającej... Policja nie znalazła ani aparatu, ani filmu.
Patricia Bosworth
Zawsze pragnąłem dwudziestoma rękami naraz chwytać świat, i to nawet dla niesłusznego celu. To było mylne; czy mam teraz pokazać, że nawet jednoroczny proces nie zdołał mnie niczego nauczyć? Czy mam odejść jak człowiek niepojętny? Czy mam pozwolić, by mówiono o mnie, że na początku procesu chciałem go ukończyć, a teraz, na jego końcu znowu go zacząć? Nie chcę, by tak mówiono. Jestem wdzięczny za to, że dano mi na tę drogę tych półniemych, nierozumiejących panów i że mnie samemu pozostawiono, abym powiedział sobie o tym, co nieuchronne
Franz Kafka
Iwona Prończuk
Nie odebrała. 28 lipca Marvin przyjechał do Westbeth.
Znalazł Diane martwą, z przeciętymi nadgarstkami. Leżała na boku w pustej wannie, ubrana w spodnie i koszulę. Na biurku zostawiła otwarty dziennik, przy dacie 26 lipca skreślone były dwa słowa: ,,Ostatnia kolacja".
Nie zostawiła listu, ale Lisette Model twierdzi, że dostała od Diane pożegnalną notkę... której treści nie chciała ujawnić. Krążyły pogłoski, że Diane ustawiła aparat na statywie i robiła zdjęcia siebie, umierającej... Policja nie znalazła ani aparatu, ani filmu.
Patricia Bosworth
Zawsze pragnąłem dwudziestoma rękami naraz chwytać świat, i to nawet dla niesłusznego celu. To było mylne; czy mam teraz pokazać, że nawet jednoroczny proces nie zdołał mnie niczego nauczyć? Czy mam odejść jak człowiek niepojętny? Czy mam pozwolić, by mówiono o mnie, że na początku procesu chciałem go ukończyć, a teraz, na jego końcu znowu go zacząć? Nie chcę, by tak mówiono. Jestem wdzięczny za to, że dano mi na tę drogę tych półniemych, nierozumiejących panów i że mnie samemu pozostawiono, abym powiedział sobie o tym, co nieuchronne
Franz Kafka