Przejdź do głównej zawartości

A kot dożywający końca dziewiątego życia nie jest po prostu kotem, zabójcą szczurów

i głośnikiem, z którego dobiega mruczenie w sam raz pożądane na ludzkie stawy. Jozik w piątym życiu zasłużył na szlachetny tytuł Pasterza Myszy, a takich kotów żyło w historii nawet mniej niż rzymskich papieży.
Ignacy Karpowicz

Słońce ogrzało już wielką granitową ścianę, więc oparłam się o nią z przymkniętymi oczami, rozmyślając o naszej wyprawie, o ścieżce, o człowieku, który ją wydeptał i o jego domu zwanym Piekłem. Zastanawiając się skąd się wzięła ta nazwa . Urwiska, skały i cała ta roślinność rzeczywiście wyglądały dziko. Ale dzikość nie oznacza piekła. Dzikość była fascynująca, trudna, cudowna. Żadne miejsce nie było piekłem, to niemożliwe. Jedyne, co się tutaj kojarzyło z piekłem, to ta nazwa nadana przez ludzi. Ludzie nadają miejscom nazwy, żeby nikt ie mógł ich widzieć takimi, jakimi są naprawdę. Zawsze kiedy na nie spoglądają albo o nich myślą, ich oczom ukazuje się wielka tablica z napisem ,,spółdzielnia mieszkaniowa" albo "prywatna szkoła", albo ,,kościół", albo ,,meczet", albo ,,synagoga". Kiedy widzą ten napis, przestają patrzeć. [...]》Zwierzęta są mądrzejsze. Mie potrafią czytać. Psy, konie, koty nie zaprzątają sobie głowy czytaniem napisów na znakach. Korzystają z mózgu, z umiejętności oceny sytuacji. Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscami - piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem.
John Marsden

Gemeoss

Wydaje mi się, że największym dobrodziejstwem na tym świecie jest fakt, że umysł

ludzki nie jest w stanie skorelować całej swej istoty. Żyjemy na spokojnej wyspie ignorancji pośród czarnych mórz nieskończoności i wcale nie jest powiedziane, że w swej podróży zawędrujemy daleko. Nauki – a każda z nich dąży we własnym kierunku – nie wyrządziły nam jak dotąd większej szkody; jednakże pewnego dnia, gdy połączymy rozproszoną wiedzę, otworzą się przed nami tak przerażające perspektywy rzeczywistości, a równocześnie naszej strasznej sytuacji, że albo oszalejemy z powodu tego odkrycia, albo uciekniemy od tego śmiercionośnego światła, przenosząc się w spokój i bezpieczeństwo nowego mrocznego wieku. H.P. Lovecraft Jeśli masz złamać zasady, upewnij się, że nie dasz się złapać. Jennifer Echols Wykorzystując w pełni chwile dane ci w życiu dla samourzeczywistnienia się, możesz być jednym z tych ludzi, a nie tylko obserwatorem. Wayne W. Dyer T e r a z.. to zawsze dobra pora do działania, bo to jedyna pora. Nicolas Barreau Chwyta mnie za rękę i delikatnie ją ściska. Od...

Trzydzieści pięć lat pracuję przy starym papierze i to jest moja love story.

Trzydzieści pięć lat prasuję stary papier i książki, trzydzieści pięć lat tytłam się w literach, wskutek czego upodobniłem się do leksykonów, których przez ten czas sprasowałem pewnie ze trzydzieści kwintali, jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, jestem wbrew własnej woli wykształcony, tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem, tak więc w ciągu tych trzydziestu pięciu lat zjednoczyłem się z samym sobą i światem wokół mnie Bohumil Hrabal Jeśli ktoś był przez długi czas zakochany w wyjątkowo destrukcyjny sposób, będzie nadal posługiwał się logiką, o której dobrze wie, że jest fałszywa, będzie dokonywał posunięć, co do których ma świadomość, że przyniosą mu wyłącznie rozczarowanie. I z upływem czasu coraz wyraźniej będzie dostrzegał, że wszystko co zrobił, było niewłaściwe. Najdziwniejszą rzeczą, nad którą człowiek wcale się nie zastanawia, jest to, że nasza zdolność do ...

I ten autor jest mi najmilszy, w którym odnajduję swój świat, u którego

tak się dzieje jak u mnie, a którego opowieść jednak jest dla mnie tak zajmująca, tak serdeczna, jak me własne życie domowe; oczywiście nie jest ono rajem, jednak na ogół jest ono źródłem niewymownej szczęśliwości. Johann Wolfgang von Goethe PRZYSŁOWIA MALAJSKIE: Leżąc na wznak przyjaciele razem piją rosę, leżąc twarzą do ziemi przyjaciele razem jedzą piasek. Nie kłóć się o skorupy. Uderzono w pień, a wyleciały zęby. Jakby nie wymachiwały ramiona, pachy pozostają tam, gdzie były. Kończąc szycie urywamy nitkę. Zdobywanie jest mozolne, jak praca mrówek: tracenie jest prędkie, jak podmuch wiatru. Wojował ze studnią, aż w końcu umarł z pragnienia. Jakie bębnienie, taki taniec. W usta pchają banana, w siedzenie wbijają kolce. Nie dość mu, że banan, ale żeby jeszcze bez skórki! Słoń ma serce i robaczek ma serce. Dobre ziarno, jeśli by wpadło do morza, stanie się wyspą. Pchaj łódź z prądem, będą się śmiały krokodyle; noś pochodnię przy jasnym ksi...

To będzie musiało wystarczyć i już. Ja sama. Dzieci. Niech czas po prostu

sobie płynie. (...) Inni się nie liczą , liczymy się tylko my troje (...). Będziemy czuć wiatr we włosach i krople deszczu na twarzach - i to wystarczy. Najważniejsze to cieszyć się z ich dorastania. Nie wolno mi tego przeoczyć. Ani się obejrzę, jak odejdą. Helen Fielding Brednie wypisują w gazetach o złotym humorze wojska, które ledwo wydostawszy się z ognia, urządza tańce. Robimy to nie dlatego, że mamy humor, lecz mamy humor, ponieważ inaczej bylibyśmy zgubieni. Erich Maria Remarque -Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś: nie wierz niczemu co słyszysz, póki nie zobaczysz tego na własn eoczy. -Kto tak powiedział? Pritchard? -Nie. Chyba ja sam to powiedziałem. Czesem bywam bardzo mądry. (Halt z Crowleyem). John Flanagan Chwycił się za członek i powiedział: Spójrz, moja dziewczyna jest szalona! Jest tak zazdrosna, że robi na nim znak flamastrem w tym miejscu i sprawdza po powrocie, czy jest na swoim miejscu! Salwa an-Nu′ajmi Trzeba nauczyć się samemu mówić własną praw...

Okazuje się, że osoby pozbawione homunculus scurvisinis nie potrafią funkcjonować w strukturach hierarchicznych,

nie wykazują chęci awansu, nie przypochlebiają się swym przełożonym, nie trzymają języka tam, gdzie jego miejsce. Mówienie prosto w oczy spłaszcza każdą piramidę hierarchii i wzajemnych podporządkowań. Ignacy Karpowicz Wychowanie dziecka to wielka odpowiedzialność. Dziecko staje się tym, co przekazują mu rodzice swoim życiem. Młoda istota spędza większość czasu z nimi, uczy się więc przede wszystkim od ojca i matki. Stąd też oni ponoszą odpowiedzialność za to, jakie będzie ich potomstwo. Gdzie podziewali się rodzice, kiedy ich dzieci zaczęły odnosić się do innych bez szacunku? Gdzie byli, kiedy zaczęły stosować przemoc? Oni te dzieci wychowywali i powinni byli nauczyć je, co jest dobre a co złe. Ktoś, kto toleruje w domu przemoc lub brak szacunku, nie może oczekiwać, że jego dzieci gdzie indziej zachowają się inaczej. My, rodzice, wiemy, co jest prawidłowe, a co nie. Nie musimy zawsze znać prawdy, ale musimy słuchać naszego sumienia. Musimy zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, j...

Jemu, niewykształconemu, (...) wydawało się, że nie ma nic łatwiejszego niż pogodzenie się

po wymianie słusznych racji. Maurycy natomiast, pod nawrotem uczonych rozważań, stwierdzał nieodzowność wojny, wojny będącej życiem samym, prawem natury. Wszak to żałosny człowiek wprowadził pojęcie sprawiedliwości i pokoju, gdy natomiast niewzruszona przyroda jest polem nieustannej rzezi. Emil Zola "Nikt tylko ty. (...) Chcę zasypiać przy tobie i robić ci zakupy i mówić jak bardzo lubię być z tobą ale oni wciąż każą mi robić głupie rzeczy. (...) I chcę się z tobą bawić w chowanego i mówić ci że podobają mi się twoje buty i siedzieć na schodach kiedy bierzesz prysznic i masować ci szyję i trzymać cię za rękę i wychodzić razem żeby coś zjeść i nie obrażać się kiedy mi wyjadasz z talerza i spotykać się w barze i rozmawiać o tym jak minął dzień i przepisywać na maszynie twoje listy i przenosić twoje pudła i śmiać się z twoich wariactw i dawać ci taśmy których nie słuchasz i oglądać wspaniałe filmy i oglądać głupie filmy i narzekać na programy radiowe i robić ci zdjęcia kiedy śpisz...

Dziwne są miasta bez prądu. Człowiek się boi, że się o coś uderzy,

a potem się przyzwyczaja i porusza tak ostrożnie jak w dzieciństwie na wsi, gdy wszyscy poszli już spać. To jest ciekawe, to odgadywanie kształtów, bo jednak coś czasami gdzieś pełga, przejeżdża auto i na chwilę zjawia się jakieś kształty i odległości. Andrzej Stasiuk Ojczyzna - ciągnął - oto jest sposób, aby te same rzeczy oznaczać innymi nazwami, aby tym samym wartością nadawać odmienne kwalifikacje. Cenimy narody według ich cnót bojowych i politycznych, ale dopiero kryterium ojczyzny opatruje je znakiem dodatnim lub ujemnym. Lubi się we wrogu to, czym pogardza się u siebie. Niemiec - tchórz, leniuch, pokorny - to jest dla Francuza dobry Niemiec. Moskal - pijak i niewolnik - to jest dobry Moskal dla Polaka. Jakże zaś nienawidzimy we wrogu wszystkiego, co jest pożądaną, trudno dostępną dla nas wartością. [...] Ojczyzną, jako kryterium, posługuje się zawsze niesprawiedliwość. Jest to najwyższego porządku postulat nienawiści. W formule: Bóg i Ojczyzna zawiera się więc antynomia i bl...

W życiu każdego człowieka są zarówno chwile dobre, jak i złe. Istotą szczęścia

jest to, by tych dobrych było więcej. Jednak jakkolwiek w większości przypadków sami kształtujemy swoją rzeczywistość, tak czasem upór, pasja i cierpliwość nie są w stanie doprowadzić nas do celu. Czasem po prostu trzeba mieć farta... Sylwia Błach Pogodzić się, ugodzić, przestać marzyć, to może najważniejsze, przestać śnić, odnowić przyjaźnie, poszerzyć krąg zainteresowań, znaleźć sobie hobby, włazić raz w tygodniu na górę Sljeme, zapisać się na nowo do czytelni amerykańskiej, uczyć się jakiegoś języka, zimą jeździć na narty, latem nad morze, ciułać na podróże zagraniczne, przynajmniej raz do roku, na cztery dni − cztery dni to też nie do pogardzenia, w ogóle jak najmniej gardzić, jak najmniej rezygnować, nie wyrzekać się niczego, za nic w świecie niczego nie przegapić, przepisać duży scenariusz, wysłać go ponownie na konkurs, zacząć pracę nad powieścią, uprawiać jogging, nauczyć się żyć z dnia na dzień, przestać marzyć, zaadaptować się, ożenić, spłodzić dzieci, bronić powszedniości...

Nieważne,jakie mamy zasady, jak pachną nasze koszule, ile wulgaryzmów wypowiadamy każdego dnia, jak

bardzo potrafimy kochać, jak mocno możemy coś spierdolić. Nieważne, czy przyznajemy się do błędów, czy błędy nie przyznają się do nas. Ważne są oczy, oczy naszych przyjaciół. To przyjaciele malują nasze obrazy w środę swoich znajomych i bliskich. Kaja Kowalewska Słuchaj, do walki ludzie stają z różnym nastawieniem. Jedni sądzą, „a może mi się uda przeżyć” – nie uda się, to już trupy jeśli trafią na zawodowca. Inni myślą „pofechtujemy się, zobaczymy kto lepszy, a potem się okaże, co i jak” – to też trupy, jeszcze przed walką. I są jeszcze inni, myślą: „zabić, zabić, zabić” albo w ogóle nie myślą o niczym szczególnym, po prostu zabijają. I chodzą sobie po świecie, nie mając często pojęcia, co to jest „przejście Brasa”, co to prawidłowy przydech, ani jak właściwie przenosić ciężar z jednej nogi na drugą. Wiem, czytałaś kroniki rycerskie, a tam się aż roi od opisów: „wykonał piruet i pół zwrotu, unosząc świetlistą klingę oszukał przeciwnika, który również podniósł rękę... Ostrze w dół,...

Pojęcie granicy może zawierać w sobie jakąś ostateczność, drzwi mogą zatrzasnąć się za nami na zawsze:

taką jest granica między życiem i śmiercią. O tych niepokojach wiedzą bogowie i dlatego starają się pozyskać wyznawców obiecując, że w nagrodę wejdą do królestwa bożego, które będzie właśnie bez granic. Raj Boga chrześcijan, raj Jahwe i Allacha nie mają granic. Buddyści wiedzą, że stan nirwany to stan błogiej szczęśliwości bez granic. Słowem, tym, co najbardziej pożądane, oczekiwane i przez wszystkich upragnione, jest właśnie owa bezwarunkowa, zupełna, absolutna – bezgraniczność. Ryszard Kapuściński Gdyby jednak ludzie postępowali wyłącznie racjonalnie, na świecie nigdy nie byłoby cudów. Natasza Socha Chcę być kochana. W całym tym zawirowanym świecie, w całym tym systemie wzajemnych relacji układów, tak naprawdę tylko miłość potrafi wszystko wyprostować. Człowiek, który kocha i który jest kochany, rozsupłuje supełki bez większych problemów, nie szamocząc się przy tym i nie obcierając sobie palców. Natasza Socha Starość to przedziwny stan [...] Stan, w którym jesteś, a jakbyś z...