wydarzeń. Można dowodzić, że ma o wiele więcej wspólnego z zapachami i kształtami, a nawet jeszcze mniej uchwytnymi czynnikami. Ton głosu wypowiadający jedno słowo. Śpiew ptaka o świcie w jakiś szczególny dzień. Wszystko to spojone razem jak we wspaniałym wierszu.
Rosie Thomas
Uśmiechnij się do siebie. Obejmij ramionami. Bądź dla siebie dobry. Nawet jeśli dzisiaj chciałbyś po prostu zniknąć - zostań. Jutro też jest dzień. Wszystko będzie dobrze.
autor nieznany
A otóż zauważyliśmy, że sędziowie tak sie na ogół urządzają, by dzień ich roków był również dniem ich złego humoru po to, by móc wygodnie wyładować go na kimś w imieniu króla, prawa i sprawiedliwości.
Victor Hugo
- Cóż, przyznam się, że postanowiłem iść za tobą i zobaczyć to z bliska.
- Jeżeli szedłeś za mną, to dlaczego byłeś tu przede mną?
- Szedłem za tobą... bardzo szybko.
Verena Wermuth
I ten chłopak, który to zrobił. Ciemnowłosy, brązowooki przystojniak. Z bliska, uświadomiła sobie, był jeszcze atrakcyjniejszy, zwłaszcza z tą... skruchą na twarzy. [str. 41]
Nicholas Sparks
Ma weekend przed sobą. Nowa fryzura, czysta koszula. Dwie imprezy. Wieczorem zakup większej ilości piwa. Uchlać się koncertowo, potem się zobaczy, co dalej; oto moja koncepcja nieingerencji w naturę.
Julian Barnes
Utonąć - to chyba najmniej gwałtowna forma śmierci, pomyślałam, najgorsza - to spalenie żywcem,
Sylvia Plath
Aomame przypomniała sobie wczorajszą noc. Odbytnica wydawała się jeszcze lekko nadwrażliwa po penetracji. Czy takie wspomnienia naprawdę ogrzeją ją na starość?
Haruki Murakami
Rosie Thomas
Uśmiechnij się do siebie. Obejmij ramionami. Bądź dla siebie dobry. Nawet jeśli dzisiaj chciałbyś po prostu zniknąć - zostań. Jutro też jest dzień. Wszystko będzie dobrze.
autor nieznany
A otóż zauważyliśmy, że sędziowie tak sie na ogół urządzają, by dzień ich roków był również dniem ich złego humoru po to, by móc wygodnie wyładować go na kimś w imieniu króla, prawa i sprawiedliwości.
Victor Hugo
- Cóż, przyznam się, że postanowiłem iść za tobą i zobaczyć to z bliska.
- Jeżeli szedłeś za mną, to dlaczego byłeś tu przede mną?
- Szedłem za tobą... bardzo szybko.
Verena Wermuth
I ten chłopak, który to zrobił. Ciemnowłosy, brązowooki przystojniak. Z bliska, uświadomiła sobie, był jeszcze atrakcyjniejszy, zwłaszcza z tą... skruchą na twarzy. [str. 41]
Nicholas Sparks
Ma weekend przed sobą. Nowa fryzura, czysta koszula. Dwie imprezy. Wieczorem zakup większej ilości piwa. Uchlać się koncertowo, potem się zobaczy, co dalej; oto moja koncepcja nieingerencji w naturę.
Julian Barnes
Utonąć - to chyba najmniej gwałtowna forma śmierci, pomyślałam, najgorsza - to spalenie żywcem,
Sylvia Plath
Aomame przypomniała sobie wczorajszą noc. Odbytnica wydawała się jeszcze lekko nadwrażliwa po penetracji. Czy takie wspomnienia naprawdę ogrzeją ją na starość?
Haruki Murakami