miała świadomość, że życie od wyprawy do wyprawy, bez budowania czegoś trwałego, to nie jest prawdziwe życie. Wiedziała, że to nie powinno tak wyglądać, jak wygląda, i nie była szczęśliwa, że żyje tak, jak żyje.
Anna Kamińska
Dobrych ludzi może jest naprawdę więcej niż złych, jednak gadziny są zazwyczaj o wiele bardziej aktywne.
Paweł Kornew
[...] dopóki tysiące homoseksualistów padają ofiarą prześladowań i szykanowania, dopóki są więzieni i mordowani z powodu swojej miłości, homoseksualizm nie jest dla nikogo sprawą prywatną.
Jonas Gardell
Leją żony,bo im nie staje.Nie staje im,bo piją.Po pijaku chodzą na dziwki,bo wtedy im staje,a gdy wracają do domów, leją żony,ponieważ byli na dziwkach przez nie,bo przy nich im nie staje.
Robert Ziębiński
Strach i miłość są nierozdzielnie. Jeżeli ktoś pozwala sobie na uczucie, na miłość, staje się podatny na ciosy, zaś taka podatność rodzi strach.
Dean Koontz
No, moje panienki - kończyła zawsze tą samą sentencją - na tym to polega, że ma boleć, a waszym obowiązkiem jest umieć to znieść.
Martyna Bunda
Żadna chyba dewotka w takim skupieniu nie myśli o Bogu odmawiając modlitwy, jak my o chlebie, który jedliśmy.
Stanisław Grzesiuk
... bo gdzieś tam na dnie jest granica strachu, po której zaczyna się spokój, po jej dotknięciu człowiek zawierza Bogu - i przestaje się bać.
Wojciech Sumliński
Anna Kamińska
Dobrych ludzi może jest naprawdę więcej niż złych, jednak gadziny są zazwyczaj o wiele bardziej aktywne.
Paweł Kornew
[...] dopóki tysiące homoseksualistów padają ofiarą prześladowań i szykanowania, dopóki są więzieni i mordowani z powodu swojej miłości, homoseksualizm nie jest dla nikogo sprawą prywatną.
Jonas Gardell
Leją żony,bo im nie staje.Nie staje im,bo piją.Po pijaku chodzą na dziwki,bo wtedy im staje,a gdy wracają do domów, leją żony,ponieważ byli na dziwkach przez nie,bo przy nich im nie staje.
Robert Ziębiński
Strach i miłość są nierozdzielnie. Jeżeli ktoś pozwala sobie na uczucie, na miłość, staje się podatny na ciosy, zaś taka podatność rodzi strach.
Dean Koontz
No, moje panienki - kończyła zawsze tą samą sentencją - na tym to polega, że ma boleć, a waszym obowiązkiem jest umieć to znieść.
Martyna Bunda
Żadna chyba dewotka w takim skupieniu nie myśli o Bogu odmawiając modlitwy, jak my o chlebie, który jedliśmy.
Stanisław Grzesiuk
... bo gdzieś tam na dnie jest granica strachu, po której zaczyna się spokój, po jej dotknięciu człowiek zawierza Bogu - i przestaje się bać.
Wojciech Sumliński