rąk, wiedziałem, że wystarczy zamknąć oczy i zacząć mówić do mamy, a ona, gdziekolwiek by się znajdowała, na pewno mnie usłyszy.
Carlos Ruiz Zafón
Ostatnio mam twarz smutnego idioty i nie mam ochoty do śmiechu. Jest zbyt ładna pogoda i mam zbyt zbolałą duszę, żeby się cieszyć.
Magdalena Grzebałkowska
Był źródłem rozpaczy: przeszywającej, wstrząsającej, straszliwej, beznadziejnej rozpaczy młodych, która czasem przybiera formę oburzenia.
William Faulkner
Na czymże w końcu polega całe nasze życie, jeśli nie na pragnieniu usprawiedliwień dla każdego czynu.
Andrzej Szczypiorski
Chwile słabości są potrzebne choćby po to, żeby później było się od czego odbić.
Krzysztof A. Zajas
(…) myśl o wieczności jest za wielka dla człowieka. Stale to samo musiałoby was doprowadzić do obłędu. Na dłuższą metę może was uszczęśliwić tylko odmiana.
Horst Wolfram Geissler
Nie zaznałem ani jednej chwili pełni, prawdziwego szczęścia, w której nie pomyślałbym, że to moment, aby zniknąć na zawsze - teraz albo nigdy.
Emil Cioran
Ach,Jerzy,te moje listy do Ciebie coraz bardziej zmieniają się w korespondencję z sobą samą,w skrzypienie wierzby,która utraciła jeden pień i stała się kaleka.
Maria Kuncewiczowa
Carlos Ruiz Zafón
Ostatnio mam twarz smutnego idioty i nie mam ochoty do śmiechu. Jest zbyt ładna pogoda i mam zbyt zbolałą duszę, żeby się cieszyć.
Magdalena Grzebałkowska
Był źródłem rozpaczy: przeszywającej, wstrząsającej, straszliwej, beznadziejnej rozpaczy młodych, która czasem przybiera formę oburzenia.
William Faulkner
Na czymże w końcu polega całe nasze życie, jeśli nie na pragnieniu usprawiedliwień dla każdego czynu.
Andrzej Szczypiorski
Chwile słabości są potrzebne choćby po to, żeby później było się od czego odbić.
Krzysztof A. Zajas
(…) myśl o wieczności jest za wielka dla człowieka. Stale to samo musiałoby was doprowadzić do obłędu. Na dłuższą metę może was uszczęśliwić tylko odmiana.
Horst Wolfram Geissler
Nie zaznałem ani jednej chwili pełni, prawdziwego szczęścia, w której nie pomyślałbym, że to moment, aby zniknąć na zawsze - teraz albo nigdy.
Emil Cioran
Ach,Jerzy,te moje listy do Ciebie coraz bardziej zmieniają się w korespondencję z sobą samą,w skrzypienie wierzby,która utraciła jeden pień i stała się kaleka.
Maria Kuncewiczowa