Oczywiście mogłam się nie zakochiwać, mogłam potraktować cię jak zabawkę, zająć się swoim życiem, bawić się, uczyć, zapomnieć. Ale byłeś moją pierwszą prawdziwą miłością. Poddałam się jej, bo czekałam na nią od dawna. Skradłaś mi serce, a ja mogłam tylko cierpieć. Nie powiedziałeś nigdy, że nie mam na co liczyć, zawsze dawałeś mi nadzieję, wracałeś, brałeś mnie w ramiona, całowałeś, jakby tamto się nie liczyło. I ja znów umierałam dla ciebie. Ale powiedz: ile można umierać z miłości?
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
-Lubię kaczki - wtrącił dyplomatycznie Jem. - Zwłaszcza te z Hyde Parku. - Zerknął z ukosa na przyjaciela. Obaj siedzieli na brzegu wysokiego stołu, z nogami zwieszonymi nad podłogą. - Pamiętasz, jak próbowałeś kiedyś mnie namówić, żebym rzucił im piróg nadziewany mięsem, bo chciałeś sprawdzić, czy uda się wyhodować rasę kaczek kanibali?
-I zjadły go - przypomniał Will. - Krwiożercze małe bestie. Nigdy nie ufaj kaczkom.
Cassandra Clare
Wszyscy to robimy. Udajemy, że nas upływ czasu nie dotyczy. Rzucamy się w wir pracy. Pielimy grządki. Tankujemy benzynę, kasujemy bilety i robimy zakupy, więc nasze tygodnie na pozór niczym się od siebie nie różnią. A potem któregoś dnia ni stąd, ni zowąd dostrzegamy, że nasz synek wyrósł na mężczyznę. Któregoś dnia dociera do nas, że pozostało nam mniej życia, aniżeli przeżyliśmy. I myślimy: "Jakim cudem to tak szybko zleciało?". Przecież dopiero wczoraj pierwszy raz piłam legalnie alkohol, zmieniałam synkowi pieluszkę, byłam młoda.
Jodi Picoult
-czy ty również go zidentyfikowałeś
-Eee...nie-przyznał się Car`das.
-Koncentrowałem się głownie na rozumieniu słów.
-Koncentrując się na słowach, całkowicie zatracasz znaczenie zdania - zauważył Thrawn - W życiu często się tak zdarza. Niewolno nigdy tracić szerszej perspektywy. - Spojrzał na rządek światełek na ścianie nad drzwiami i wstał.
-Dzisiejsza lekcja dobiegła końca. Muszę się spotkać z moim gościem.
Timothy Zahn
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
-Lubię kaczki - wtrącił dyplomatycznie Jem. - Zwłaszcza te z Hyde Parku. - Zerknął z ukosa na przyjaciela. Obaj siedzieli na brzegu wysokiego stołu, z nogami zwieszonymi nad podłogą. - Pamiętasz, jak próbowałeś kiedyś mnie namówić, żebym rzucił im piróg nadziewany mięsem, bo chciałeś sprawdzić, czy uda się wyhodować rasę kaczek kanibali?
-I zjadły go - przypomniał Will. - Krwiożercze małe bestie. Nigdy nie ufaj kaczkom.
Cassandra Clare
Wszyscy to robimy. Udajemy, że nas upływ czasu nie dotyczy. Rzucamy się w wir pracy. Pielimy grządki. Tankujemy benzynę, kasujemy bilety i robimy zakupy, więc nasze tygodnie na pozór niczym się od siebie nie różnią. A potem któregoś dnia ni stąd, ni zowąd dostrzegamy, że nasz synek wyrósł na mężczyznę. Któregoś dnia dociera do nas, że pozostało nam mniej życia, aniżeli przeżyliśmy. I myślimy: "Jakim cudem to tak szybko zleciało?". Przecież dopiero wczoraj pierwszy raz piłam legalnie alkohol, zmieniałam synkowi pieluszkę, byłam młoda.
Jodi Picoult
-czy ty również go zidentyfikowałeś
-Eee...nie-przyznał się Car`das.
-Koncentrowałem się głownie na rozumieniu słów.
-Koncentrując się na słowach, całkowicie zatracasz znaczenie zdania - zauważył Thrawn - W życiu często się tak zdarza. Niewolno nigdy tracić szerszej perspektywy. - Spojrzał na rządek światełek na ścianie nad drzwiami i wstał.
-Dzisiejsza lekcja dobiegła końca. Muszę się spotkać z moim gościem.
Timothy Zahn