progu staję książę z bajki, w którego istnienie dawno przestałaś wierzyć. Pojawia się ktoś, kto okazuje się twoją drugą połową, kto akceptuję cię taką, jaka jesteś, w całości, kto odgaduje i przyjmuje twoje wewnętrzne konflikty, strachy, żale, złość, cały ten strumień ciemnego błota, który płynie w twojej głowie. I ten ktoś potrafi to wszystko uspokoić. I podaje ci lustro, w którym nie boisz się przejrzeć".
Guillaume Musso
- Pamiętasz, co mi wtedy powiedziałaś?
- Dużo mówiłam.
- Powiedziałaś: dobrze, że... - zawieszam głos.
- Dobrze, że jesteś?
- Tak! I widzisz, to było właśnie szczęście. Nieważne, że trwało sekundę, ułamek sekundy. Ale było, rozumiesz? Było.
Jarosław Borszewicz
To była nuda, skończona i absolutna, jednak w czymś zakorzeniona. W ciemnej głębi mojej duszy niewidzialne siły toczyły bitwę, dla której moja istota była ubitą ziemią i cały drżałem od niepojętej walki. Wraz z przebudzeniem pojawiły się fizyczne mdłości całego życia. Przerażenie przymusem istnienia wstało z łóżka razem ze mną. Wszystko wydawało mi się puste i odniosłem chłodne wrażenie, że dla żadnego problemu nie ma rozwiązania.
Fernando Pessoa
Może dlatego, że kiedy okaże się przyjacielowi swoją słabość, człowiek już nie jest wobec niego tak swobodny. Może dlatego też, iż sądzimy zawsze, że nasze cierpienie jest jedyne, nieporównywalne, jak wszystko to, co nas dotyczy.
Nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy.
Federico Moccia
Guillaume Musso
- Pamiętasz, co mi wtedy powiedziałaś?
- Dużo mówiłam.
- Powiedziałaś: dobrze, że... - zawieszam głos.
- Dobrze, że jesteś?
- Tak! I widzisz, to było właśnie szczęście. Nieważne, że trwało sekundę, ułamek sekundy. Ale było, rozumiesz? Było.
Jarosław Borszewicz
To była nuda, skończona i absolutna, jednak w czymś zakorzeniona. W ciemnej głębi mojej duszy niewidzialne siły toczyły bitwę, dla której moja istota była ubitą ziemią i cały drżałem od niepojętej walki. Wraz z przebudzeniem pojawiły się fizyczne mdłości całego życia. Przerażenie przymusem istnienia wstało z łóżka razem ze mną. Wszystko wydawało mi się puste i odniosłem chłodne wrażenie, że dla żadnego problemu nie ma rozwiązania.
Fernando Pessoa
Może dlatego, że kiedy okaże się przyjacielowi swoją słabość, człowiek już nie jest wobec niego tak swobodny. Może dlatego też, iż sądzimy zawsze, że nasze cierpienie jest jedyne, nieporównywalne, jak wszystko to, co nas dotyczy.
Nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy.
Federico Moccia