coś bardziej uniwersalnego? Kawa, która czuje się doskonale zarówno w metalowym kubku, jak i w porcelanie z Limoges, potrafi ożywić pracowitych o poranku, uspokoić zadumanych w południe albo podnieść na duchu strapionych w środku nocy.
Amor Towles
Doch bereits jetzt scheint mir diese Utopie nicht mehr so erstrebenswert wie noch am Anfang meiner Reise, und die Lust nicht so einfach als Ware lebendig zu halten. (...) Wirkliches Begehren dagegen erzählt für mich immer auch eine Geschichte und hat dadurch etwas Einmaliges. Handel lässt sich damit nicht treiben. Letztlich, muss ich mir eingestehen, interessiere ich mich für nichts so sehr wie für vollkommen unverkäflichen Sex, bei dem mich das Gegenüber tiefer als nur rein physisch berührt - und nicht nur mir wird es so gehen.
[Ale teraz ta utopia już nie wydaje mi się warta tego, by do niej dążyć, jak to było jeszcze na początku mojej podróży, i że pożądania po prostu nie da się utrzymać przy życiu, by móc wystawić je na sprzedaż. (...) Za to prawdziwe pożądanie, jeśli chodzi o mnie, opowiada zawsze jakąś historię i przez to ma w sobie coś niepowtarzalnego. Nie da się tym handlować. Ostatecznie muszę się przyznać sama przed sobą, że nic nie interesuje mnie bardziej, niż seks, który w ogóle nie jest na sprzedaż, przy którym mój partner dotyka mnie głębiej, niż tylko czysto fizycznie - i na pewno ni tylko ja to tak czuję.] s.62.
Nora Bossong
Amor Towles
Doch bereits jetzt scheint mir diese Utopie nicht mehr so erstrebenswert wie noch am Anfang meiner Reise, und die Lust nicht so einfach als Ware lebendig zu halten. (...) Wirkliches Begehren dagegen erzählt für mich immer auch eine Geschichte und hat dadurch etwas Einmaliges. Handel lässt sich damit nicht treiben. Letztlich, muss ich mir eingestehen, interessiere ich mich für nichts so sehr wie für vollkommen unverkäflichen Sex, bei dem mich das Gegenüber tiefer als nur rein physisch berührt - und nicht nur mir wird es so gehen.
[Ale teraz ta utopia już nie wydaje mi się warta tego, by do niej dążyć, jak to było jeszcze na początku mojej podróży, i że pożądania po prostu nie da się utrzymać przy życiu, by móc wystawić je na sprzedaż. (...) Za to prawdziwe pożądanie, jeśli chodzi o mnie, opowiada zawsze jakąś historię i przez to ma w sobie coś niepowtarzalnego. Nie da się tym handlować. Ostatecznie muszę się przyznać sama przed sobą, że nic nie interesuje mnie bardziej, niż seks, który w ogóle nie jest na sprzedaż, przy którym mój partner dotyka mnie głębiej, niż tylko czysto fizycznie - i na pewno ni tylko ja to tak czuję.] s.62.
Nora Bossong