matki , która przecież obdarzono mianem najśliczniejszej kobiety w całym Chicago . Uświadomiłam też sobie , że chociaż to z jego strony absolutnie ohydne , ojciec pożąda właśnie mojego ciała, mojej urody .".
Kristin Cast
...Jak zajdzie konieczność, to zniszczymy całą bazę wojskową. Ale liczę na to, że nie będziemy do tego zmuszeni. A teraz powinieneś zapytać, co ty będziesz z tego miał.
– A więc co ja będę z tego miał? – zapytał komendant żandarmerii.
– W przyszłym tygodniu ten oto siedzący z nami minister zaproponuje prezydentowi i premierowi stworzenie holdingu. Nazwijmy go roboczo Polski Holding Zbrojeniowy. Będzie on zrzeszać wszystkie firmy z branży przemysłu zbrojeniowego. Na miejsce prezesa mam już jednego kandydata. Jesteś nim ty. Będziesz miał wpływ na wszystko, co trafia do wojska. Począwszy od niezbędników, poprzez piżamy, a na najnowocześniejszych elementach uzbrojenia kończąc. Będziesz miał w chuj pieniędzy, będziesz zwiedzał świat, spotykał się z szefami państw. Życie jak hrabia. Oczywiście będziesz musiał pamiętać, że tak samo łatwo zdjąć cię ze stanowiska, jak na nie wsadzić. Może nawet łatwiej. Wchodzisz w to?
– Gdzie mam podpisać ten cyrograf? – odpowiedział z uśmiechem generał Dryl.
– Nigdzie. Niczego nie musisz podpisywać. Wystarczy, że uściśniemy sobie dłonie. Teraz my musimy znikać. Ja lecę do siebie, a minister na spotkanie u premiera.
Pożegnali się, a komendant usiadł wygodnie w swoim fotelu, zastanawiając się nad pięknie rysującą się karierą.
Mężczyźni, którzy opuścili jego gabinet, stanęli przy windzie. Minister uśmiechnął się do generała.
– Mówiłem, że łatwo pójdzie? Na kasę każdy poleci. Własną matkę by oddał na organy za to, co mu obiecałeś.
– Ja mu coś obiecałem? Posiedzi miesiąc na stołku, a potem trzeba będzie się go pozbyć. Albo lepiej się go pozbyć, zanim na stołku usiądzie. Na tę chwilę za dużo osób na wysokich stanowiskach znika. Zdobądź próbkę jego pisma. Trzeba list pożegnalny mu przygotować. Rozumiesz – żona mnie zdradza, zdefraudowałem fundusz operacyjny, ulubiona rybka zdechła, więc zmusza mnie to do strzelenia sobie w durną pałę. Ale to na spokojnie. Najpierw trzeba zdobyć sterownik, a potem wyślemy czyścicieli...
Piotr Kościelny
Kristin Cast
...Jak zajdzie konieczność, to zniszczymy całą bazę wojskową. Ale liczę na to, że nie będziemy do tego zmuszeni. A teraz powinieneś zapytać, co ty będziesz z tego miał.
– A więc co ja będę z tego miał? – zapytał komendant żandarmerii.
– W przyszłym tygodniu ten oto siedzący z nami minister zaproponuje prezydentowi i premierowi stworzenie holdingu. Nazwijmy go roboczo Polski Holding Zbrojeniowy. Będzie on zrzeszać wszystkie firmy z branży przemysłu zbrojeniowego. Na miejsce prezesa mam już jednego kandydata. Jesteś nim ty. Będziesz miał wpływ na wszystko, co trafia do wojska. Począwszy od niezbędników, poprzez piżamy, a na najnowocześniejszych elementach uzbrojenia kończąc. Będziesz miał w chuj pieniędzy, będziesz zwiedzał świat, spotykał się z szefami państw. Życie jak hrabia. Oczywiście będziesz musiał pamiętać, że tak samo łatwo zdjąć cię ze stanowiska, jak na nie wsadzić. Może nawet łatwiej. Wchodzisz w to?
– Gdzie mam podpisać ten cyrograf? – odpowiedział z uśmiechem generał Dryl.
– Nigdzie. Niczego nie musisz podpisywać. Wystarczy, że uściśniemy sobie dłonie. Teraz my musimy znikać. Ja lecę do siebie, a minister na spotkanie u premiera.
Pożegnali się, a komendant usiadł wygodnie w swoim fotelu, zastanawiając się nad pięknie rysującą się karierą.
Mężczyźni, którzy opuścili jego gabinet, stanęli przy windzie. Minister uśmiechnął się do generała.
– Mówiłem, że łatwo pójdzie? Na kasę każdy poleci. Własną matkę by oddał na organy za to, co mu obiecałeś.
– Ja mu coś obiecałem? Posiedzi miesiąc na stołku, a potem trzeba będzie się go pozbyć. Albo lepiej się go pozbyć, zanim na stołku usiądzie. Na tę chwilę za dużo osób na wysokich stanowiskach znika. Zdobądź próbkę jego pisma. Trzeba list pożegnalny mu przygotować. Rozumiesz – żona mnie zdradza, zdefraudowałem fundusz operacyjny, ulubiona rybka zdechła, więc zmusza mnie to do strzelenia sobie w durną pałę. Ale to na spokojnie. Najpierw trzeba zdobyć sterownik, a potem wyślemy czyścicieli...
Piotr Kościelny